Wiadomości po 10-dniowej obserwacji
"Wszystko jest na jak najlepszej drodze, przy czym najmniejsza dzikuska okazała się tą najbardziej lubiacą kontakt z człowiekiem, nie mam już problemu z wyjęciem jej z klatki, bo sama wystawia się na widok i mogę ją swobodnie wyjmować z klatk, nie ucieka przed moją ręką.Lubi być głaskana, wtedy tak się rozpłaszcza i mruży oczy.W gromadzie jest bardziej "dzika", ale wydaje się mi że po prostu naśladuje swoje towarzyszki.Na drugim miejscu w przyjacielskim nastawieniu do człowieka jest mama tej malutkiej, zaś ciotka jest najbardziej dzika i po prostu szalona.Jest też najwieksza ze wszystkich świnek a więc rządzi w grupie a nwet powiem tak, że "terroryzuje" swoje koleżanki.Zzawsze pierwsza wychodzi do jedzenia i zabiera jedzenie pozostałym, mimo że jest go dużo.
W ogóle to świnki bardzo ładnie jedzą(z rana rzadko, częściej od póznego popołudnia i oczywiście cały czas zjadaja) wszystkie dozwolone warzywa i owoce(najbardziej lubią ogórek, natke marchwi i pietruszki, zioła rózne - zarówno świeże jak i suszone a najmniej smakuje im marchew) i karmę tez jedzą, ale ją przebierją.Śmiesznie to wygląda, bo wkładają głęboko buzię do miski i wybieraja to, co im smakuje zaś reszta pozostaje wkoło miski.Apetyt im dopisuje, co mnie cieszy.Witamine C podaje im na natce pietruszki i na koperku, które to warzywa szybko są zjadane, stąd mam pewność że witamina ta również.Ogólnie napiszę tak;pierwszy tydzień za nami i świnki pięknie się zaaklimatyzowały w swoim nowym domu.Ładnie gadają, przy czym niektóre dżwieki sa zastanawiające. bo odzywaja się same z siebie, jak podnoszę albo opuszczam żaluzje albo biorę do ręki klucze i one dzwonią.Oczywiście jestem w tych trzech bielinkach zakochana nieprzytomnie, ale to była po prostu miłość od pierwszego wejrzenia.A i jeszcze miałam napisać, że te świnki są bardzo muzykalne(Beethoven i Korsakow są na przodzie listy przebojów!) .
Â
Jest ważna sprawa:świnki zyskały nowe imiona.Odbyła sie bardzo, ale to bardzo burzliwa debata rodzinna i tak zadecydowano, że najmniejsza to Bożenka, jej mama to Aleksandra zaś ciotka to Antonina.Okazało się, że powinnam mieć pięć świnek więcej, żeby każdy mógł nazwać świnkę według wlasnego pomysłu! Â Laughing"