Strona 11 z 12

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 05 paź 2015, 20:41
autor: gren
Pucko!
W imieniu świnek dziękuję za wybranie wspaniałych imion, sieczkę i cieplutką norkę :buzki:

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 05 paź 2015, 20:48
autor: Bajlandia
pucka69 pisze:A jak się będą nazywać?
I żądam żeby mnie też ktoś podziękował! :lol:
No fakt, Ty je miałaś jako pierwsza prawda?
Dziękuję Pucko69 :buzki: I za piękną norkę w posagu również dziękujemy!

Ktoś jeszcze? Komu podziękowania komu?! :D

Co do imion, oficjalnie zostają takie jakie są, przez czas oczekiwania na dziewczyny już tak się przyzwyczaiłam. Poza tym uważam, że bardzo do nich pasują. A jak będziemy wołać je "po domowemu" to jeszcze wyjdzie w praniu.

Pierwszy dzień jak najbardziej udany!
Dziewczynki w klatce na przemian leżakują pod hamaczkiem (chociaż Gburia widziana była już dwa razy na hamaczku) i ganiają się po klatce turkocząc przy tym zawzięcie. Zjadły wszystko co podałam, nie wybrzydzają.
Były dziś też pierwszy raz na wybiegu, dzielnie zwiedzały wydzielony im kawałek pokoju, podchodziły też do mnie gdzy tam siedziałam, ale na każdy gwałtowniejszy ruch reagowały ucieczką do kartonowej wiaty.
Wzięłam obie na ręce, pomiziałam chwilkę i już przynajmniej nie uciekają od ręki - dają się w miarę pomiziać, byle nie za daleko w stronę kupra :szczerbaty:
Najgorzej jest z samym łapaniem, jest tzw. polowanie na świnkę. Fanaberia nawet asekuracyjnie przy tym drze pyszczek w razie jakby ktoś jednak chciał jej pomóc. :lol:

Teraz leżą znów pod hamakiem i odpoczywają po kolacji.
Jutro postaram się wstawić jakieś zdjęcia z nowego domku, bo oczywiście na wybiegu odbyła się już sesja!

Martwi mnie tylko, że nie widziałam ich jeszcze przy poidełku i wody też nie ubywa...

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 05 paź 2015, 20:53
autor: gren
Wspaniałe wiadomości. Z niecierpliwością czekamy na zdjęcia.
A dajesz im dużo warzyw? Może dlatego mało piją? A dajesz im wodę przegotowaną? U mnie na pewno korzystały ze zwykłego poidełka kulkowego.

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 05 paź 2015, 20:58
autor: sempreverde
Mi jeszcze należą się podziękowania za wydobycie ich z pseudohodowli ;)

Cieszę się bardzo, że dziewczyny trafiły do świetnego domu! I z chęcią bym zobaczyła jakieś fotki 8-)

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 05 paź 2015, 21:09
autor: Bajlandia
No w sumie dzisiaj dostały sporo warzywek różnego rodzaju po kawałku ogórka, buraczka, marchewki, pomidorka tak na spróbowanie co lubią... ale one wszystko lubią! Oczywiście ogórek osobno, nie z innymi warzywami.

Właśnie zastanawiałam się nad tą wodą, pytałam Harvejowej i ona daje zwykłą z kranu, więc też tak wlałam. A u Ciebie Gren piły przegotowaną? To zaraz im zmienię.

Och no to dziękuję oczywiście i Tobie Sempreverde! :buzki:

Ze zdjęciami powalczę jutro, ale proszę bardzo tu filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=bI1EYMnhmPc (mam nadzieję, że działa :D )

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 06 paź 2015, 4:53
autor: gren
Ja daję przegotowaną i wiem, że moje świnki innej nie wypiją. Ale skoro dostały dużo warzyw to pewnie dlatego nie chciały już pić.
A na filmie wyglądają na bardzo zadowolone :D

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 06 paź 2015, 10:43
autor: pucka69
No teraz czuję się usatysfakcjonowana. I imiona zostają :102:
U mnie piły tez przegotowana a poidło miały sippy.

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 06 paź 2015, 11:18
autor: Bajlandia
No u mnie mają poidełko zwykłe kulkowe, zmieniłam im wodę na przegotowaną, zobaczymy.

Czy to możliwe, że po nocy w klatce jest tylko kilka bobków?! Zaczynam się martwić, że chcąc im dogodzić czymś im zaszkodziłam :sadness:
Zachowują się normalnie, ale bobków nie widać. Co mogę zrobić? Czy brać je od razu do pani weterynarz?

EDIT: Zadzwoniłam do pani dr. Lecę po espumisan i priobiotyk

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 06 paź 2015, 11:50
autor: pucka69
Probiotyk nie zaszkodzi, może się trochę zdenerwowały. ale jak jakieś bobki są to ja bym nie panikowała.

Re: Gburia-Furia i Fanaberia - już w DS

: 06 paź 2015, 19:13
autor: sempreverde
Mogły się zestresować, to się zdarza. Jak nie ma tragedii to wyprawą do weterynarza teraz zestresujesz je jeszcze bardziej. Zobacz jak będzie jutro :)