Strona 11 z 16

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 05 gru 2016, 21:11
autor: patrycja
Moim zdaniem z wagą jest ok. Różnice wagowe są nawet w ciągu dnia. Na punkcie marchewki to i u mnie miały fioła hi hi!
Co do pazurków, to jak swińka ma jasne pazurki to obcięcie jest łatwe - nie można przeciąć tego różowego nerwu, który widać i właśnie dlatego, że go widać to jest to nieskomplikowane. Oczywiście, jeśli wolisz poczuć się pewnie to zobacz najpewniej jak to robi weterynarz - bardzo dobry pomysł :102: .
Całusy ;)

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 05 gru 2016, 21:18
autor: Oleńka
Z pazurkami to wolę do weta. Lobelka ma bardzo jasne i wydaje mi się, że wiem, gdzie jest nerw, ale u Gardenki gorzej, chociaż i tak ma jasne. To chyba tak jak z nauką robienia iniekcji, czytasz teorię, ale najlepiej zobaczyć i nauczyć się w praktyce.
A i dziękuję za informacje o wadze,uspokoiłaś mnie, bo najbardziej martwię się tym, że jestem niedoświadczona i nie zauważę czegoś ważnego .

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 05 gru 2016, 21:44
autor: patrycja
Ja się bałam na początku swoim czarnym skinny obcinać pazurki bo ich pazurki są czarne jak węgiel! Też poszłam najpierw do weta i próbowałam zapamiętać jaką mniej więcej powinny mieć długość obcięte juz pazurki ;). Wszystkiego z czasem się nauczysz, to normalne. Zawsze możesz pisać na wątku, pw lub maila :D.

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 05 gru 2016, 23:07
autor: porcella
I na początek obcinaj same koniuszki te najostrzejsze - nie zrobisz krzywdy, a pazurki będą mniej drapiące. Z czasem się przyzwyczaicie wzajemnie.

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 10 gru 2016, 13:57
autor: Oleńka
LobGardki były na pedicure, okazało się, że rzeczywiście pazurki troszeczkę przydługie, ale nie ma sensu na razie obcinać, ze względu na zbyt dużą możliwość uszkodzenia. Prosinki obejrzane, obmacane, wszystko w jak najlepszym porządku, waga też :love: A tak poza tym, oswajają się coraz bardziej, wczoraj były na dużym wybiegu, ale i tak zaglądały do klatki co to za porządki Duża wyprawia. :102: I wczoraj po raz pierwszy Gardenka (a może Lobelka) obudziły mnie stojąc nad miseczką z zapytaniem, czy by się coś do zjedzenia nie znalazło :jupi:

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 14 gru 2016, 10:51
autor: patrycja
Strasznie się cieszę, że wszystko dobrze u Kwiatuszków :102: . Tak, oswajanie idzie w dobrą stronę skoro już zaczynają się drzeć o michę hi hi - cwaniary :like: .
Całuję mocno Kwiatuszki!

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 21 gru 2016, 20:48
autor: patrycja
Cześć Kochana ;). Jak Kwiatuszki?

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 21 gru 2016, 21:14
autor: Oleńka
U Kwiatuszków wszystko w jak najlepszym porządku. Wstawiłabym ich zdjęcie tutaj, ale nie potrafię. Od spraw internetowych noga ze mnie :lol: Oswajają się jeszcze bardziej, chociaż Lobelcia wolniej niż Gardenka. Gardenka przychodzi do ręki nawet jak nie mam w niej warzywka, lubi mizianie po pleckach i zadku, broń Panie Boże pod pyszczkiem :D Bardzo często śpi na polarkowym domku, Tak na, nie w domku, hamak jakoś nie wzbudza dużego zainteresowania, ale o wierzch domku potrafią być kłótnie (na szczęście bezkrwawe). Lobelka nie przychodzi do ręki, no chyba, że mam marchewkę albo cykorię :102: Jest ogromnym głodomorem, zawsze próbuje ukraść coś Gardenii, ale rzadko jej się udaje.Na rękach nie chce miziania, zwykle chowa się w kocyku albo w mojej bluzie i śpi z rozwalonymi kopytkami. Coraz częściej popcornują i to tak mocno, że Lobelka mnie przestraszyła, w podskoku odbiła się od sufitu klatki, na szczęście nic się jej nie stało, była tylko zdziwiona, że potrafi skakać aż tak wysoko :lol: :love:

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 26 gru 2016, 2:11
autor: patrycja
Pięknie się oswajają w takim razie :love: . Dziękuję za zdjęcia na maila :D. Dziewczynki nadal piękne :love:.

Re: Gardenia i Lobelia - JUŻ W NOWYM DOMKU !

: 08 sty 2017, 20:55
autor: Oleńka
Święta, Święta i po...
Więc teraz raport :102:
Gardenia
Masa ciała: 628g.
Nowe ulubione warzywo: pomidor. Wcześniej marchewka. Dlaczego taka zmiana, nie wiem, Proś nie chciał powiedzieć. Poza tym, baardzo mocno polubiła moją siostrę :love: Zawsze przechodzi do niej, gdy dosiądzie się do kanapy (moja siostra, nie świniak) i od razu do niej grucha. Trochę jestem zazdrosna ;)
Lobelia
Masa ciała: 632g.
Po ostatnim psoceniu od kilku dni spokój (wcześniej turkotała, wierciła zadencją i próbowała zabawiać się z Gardką, do tego gryzła wszystko, co tylko wpadło jej w paszczę) Nawet jakby, od tamtej pory, bardziej mnie polubiła. I w końcu wiem, że uwielbia głaskanie za uszkami i udawanie szalika.
:świnka1: Koniec raportu :świnka2: