Strona 11 z 20

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 23 mar 2018, 18:39
autor: Beatrice
Misiu,myślę,że wiesz,że jeśli chodzi o kwestie kardiologiczne to najlepiej Cię wesprze DanBea. Gada się z Nią jak z doświadczonym lekarzem /a mówię to po ćwierć wieku pracy w szpitalu!/. Tak więc polecam konsultacje,jak gdyby coś. Z drugiej strony z niedomykalnością zastawki funkcjonuje ogromny procent ludzi więc myślę,że świnek też.Będzie dobrze! Czekamy na wyniki krwi.Całuski i pomiziania dla księciunia! :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 23 mar 2018, 18:50
autor: misia1
Dziękuję bardzo za słowa otuchy. Bardzo się martwię o naszego księciunia ale mały jest bardzo dzielny. Dostał na przeprosiny doniczke z bazylią i po konsumował ponad pół i wydaje się że wybaczył mi tę podróż do doktor Oli.

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 23 mar 2018, 21:09
autor: Beatrice
Nie martw się! Będzie przyjmował leki,a my Was wesprzemy finansowo jeśli będzie trzeba! Wielu ludzi nawet nie wie że ma niedomykalnosc, zwierzaków tym bardziej! Jak będziecie czegoś potrzebowali dajcie znać. Ściskamy! :love: :buzki: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 23 mar 2018, 21:47
autor: misia1
Na szczęście narazie bez leków tylko do kontroli i obserwacja jaśnie panicza.
Dziękujemy za deklaracje pomocy. :buzki:

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 23 mar 2018, 22:05
autor: porcella
Pewnie zapalenie płuc też miało tu swoje zasługi, ech, biedak, że on to przeżył! Misiu, masz Ty się z tym ślicznotkiem, oj masz!

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 24 mar 2018, 0:19
autor: misia1
Oj mam... Te jego chorowanie nie raz mniej mało o zawał nie przyprawia.

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 26 mar 2018, 20:01
autor: Beatrice
No to Kawiorek,nie symuluj! Leków nie dali! :lol: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 27 mar 2018, 10:31
autor: misia1
Panicz nie symuluje no coś ty. Jeszcze by się obraził jakby usłyszał. Sama widziałam to echo i opis do niego. Mało się nie poryczałam ale pani doktor mówiła że kontrola kontrola kontrola i nawet jak się coś zadzieje to leki. Świnki długo potrafią z tym żyć.

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 28 mar 2018, 19:11
autor: Beatrice
No przecież wiem,że nie symuluje! Chciałam tylko na to spojrzeć pozytywnie! :D Bo wiem właśnie,że to realne !I że może z tym żyć w zdrowiu,radości i obfitości! :fingerscrossed: :fingerscrossed: Czego niniejszym życzymy! Wesołych Świąt - Kawiorkowi, Tobie i wszystkim Przyjaciołom! :love: :buzki:

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)

: 28 mar 2018, 21:01
autor: misia1
Kawiorek i ja dziękujemy za życzenia. :D