Strona 11 z 20
Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 23 mar 2018, 18:39
autor: Beatrice
Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 23 mar 2018, 18:50
autor: misia1
Dziękuję bardzo za słowa otuchy. Bardzo się martwię o naszego księciunia ale mały jest bardzo dzielny. Dostał na przeprosiny doniczke z bazylią i po konsumował ponad pół i wydaje się że wybaczył mi tę podróż do doktor Oli.
Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 23 mar 2018, 21:09
autor: Beatrice
Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 23 mar 2018, 21:47
autor: misia1
Na szczęście narazie bez leków tylko do kontroli i obserwacja jaśnie panicza.
Dziękujemy za deklaracje pomocy.

Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 23 mar 2018, 22:05
autor: porcella
Pewnie zapalenie płuc też miało tu swoje zasługi, ech, biedak, że on to przeżył! Misiu, masz Ty się z tym ślicznotkiem, oj masz!
Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 24 mar 2018, 0:19
autor: misia1
Oj mam... Te jego chorowanie nie raz mniej mało o zawał nie przyprawia.
Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 26 mar 2018, 20:01
autor: Beatrice
Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 27 mar 2018, 10:31
autor: misia1
Panicz nie symuluje no coś ty. Jeszcze by się obraził jakby usłyszał. Sama widziałam to echo i opis do niego. Mało się nie poryczałam ale pani doktor mówiła że kontrola kontrola kontrola i nawet jak się coś zadzieje to leki. Świnki długo potrafią z tym żyć.
Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 28 mar 2018, 19:11
autor: Beatrice
Re: Kawiorek (zwany księciuniem vel mordo ty moja)
: 28 mar 2018, 21:01
autor: misia1
Kawiorek i ja dziękujemy za życzenia.
