Strona 102 z 139

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 19 cze 2017, 21:13
autor: Asita
Wasze rzeczy to pewnie tylko w tym koszyku z mlekiem, a do ubrania tylko to, co na sobie :lol: :lol:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 19 cze 2017, 21:22
autor: Siula
Hahaha ja nie wiem czy bym się zmieściła do samochodu ze świnkowymi rzeczami, ale bardzo chciałabym pojechać z nimi na wakacje.

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 19 cze 2017, 21:51
autor: Anula
Nasze rzeczy są za tym wszystkim co widać, tam jest tajemniczy drugi rząd i nasze walizki :D Chciało się mieć świnie, trzeba mieć kombi :lol:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 19 cze 2017, 22:03
autor: Asita
Aa, to i tak dobrze, że nie van :lol:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 19 cze 2017, 22:06
autor: Anula
Od 5 świń w wzwyż to już chyba autobus trzeba kupować :laugh:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 19 cze 2017, 22:08
autor: Anula
Zapomniałam dodać: gdybyście tylko słyszeli reakcję apartamentów do których pojechaliśmy na moje pytanie czy ze świnkami można przyjechać :lol: bezcenne :D

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 20 cze 2017, 13:41
autor: Cynthia
Anula pisze:Od 5 świń w wzwyż to już chyba autobus trzeba kupować :laugh:
Nie przesadzaj, świnkobusem na wyjazdy jeździ 8 świnek, i jakoś dajemy radę :D A ja pamiętaj nie mam bagażnika :D

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 20 cze 2017, 13:50
autor: Anula
To chyba jedziecie bez swoich rzeczy bo ja bym się w życiu nie zmieściła. Jeszcze ze 3 lata i pewnie będziemy jeździć dodatkowo z przyczepką :laugh:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 20 cze 2017, 20:39
autor: Chocolate Monster
E tam przyczepka. Tira trzeba kupić :szczerbaty:

Re: Gliwickie stado :) w końcu mamy diagnozę Cwaniaka

: 27 cze 2017, 8:54
autor: Anula
W piątek wróciliśmy z naszych krótkich wakacji. Świnie były szczęśliwe, bardzo odżyły. Wydawałoby się, że klatka ta sama, opiekunowie też, ale jednak nie ma jak w domu. Od razu biegali po pokoju i sprawdzali czy nic się nie zmieniło :lol:
Wczoraj byłam z całą trójką u pani dr Pytel. Cwaniaka jelita wyglądają dużo lepiej, co mnie dość mocno zaskoczyło, bo w ostatnie dni miał wyraźny spadek formy. Mamy wszystko utrzymać tak jak jest plus włączyć nowy lek w dawce 1/15 tabletki!!!! Jeszcze nie ogarnęłam tego jak mam to do jasnej ciasnej zrobić. Wyszły po raz kolejny mu też powiększone nadnercza, pani dr mówi, że to może być przyczyną jego problemów. Dziewczyny pojechały z Cwaniakiem na kontrolne usg i są zdrowe jak ryba, jedynie u Pandzioszka jest trochę złogów w pęcherzu ale rodicare uro powinien szybko załatwić sprawę.

Zdjęcie pt. nie ma jak w domu :love:

Obrazek

Obrazek

Obrazek