CAVIARNIA

5 dni po adopcji świnki zaczęły zachowywać się trochę dziwnie "jak na siebie". Tutaj dowody
https://youtu.be/tGuHuazFjrA.

"Ruda" - Toffi ma suche śluzówki, a druga - Milky trochę wilgotne i niestety obie mają tendencję do wycierania sobie noska łapką. Nie wiemy co o tym myśleć.

o jaaaa.. szczęśliwe świnie.. piękny widok

Ależ one piękne są Jedna z moich dziewczyn też potrafi psiknąć "na sucho", ale wszystko jest ok. Na powietrze trzeba uważać, bo strasznie wysusza się im skóra. Przy ogrzewaniu wygląda na to, że czekają nas kąpiele w nizoralu, bo dziewczynki zaczynają się "sypać".

Sucho chyba nie jest, za to dość zimno 18 st Znowu biegają, popcornuje głównie Toffi. Ona na wybiegu jest zupełnie inna, odważna, zwiedza zakamarki, bardzo się ożywia. Milky za to bardziej wycofana. Z trapika tylko jeszcze nie potrafią korzystać

Ale pięknie biegają!! i panele Im nie straszne i worek szeleszczący!!!! SUPER!!!! Dobrze Im u WAS!!!

Ale skaczą Zachowują się jakby od zawsze u Was były Widać, że to jest TEN dom i dziewczyny sobie Was wybrały
Milky jakie ma fajne prążki z prawej strony ciała

Widać, że obie są wyjątkowe Chciałam zapytać jak długo wybiegujecie swoje świnki?

Gusiak pisze:Widać, że obie są wyjątkowe Chciałam zapytać jak długo wybiegujecie swoje świnki?

Metoda ta sama jak z malymi dziecmi, czyli az padna. Nie ma problemu z pozniejszym zlapaniem, a potem jest na pare godzin spokoju.

undead pisze: Metoda ta sama jak z malymi dziecmi, czyli az padna.

I wszystko jasne

No to macie dwa szczęśliwe puchate pulpety! Gratulacje