CAVIARNIA

To jeszcze nie taki gruby

Systematycznie pracuje nad tym żeby takim być

To wycaluj ode mnie tego Gru....dorodnego prośka

Uwielbia być całowany więc zrobię to

Ja swoich świnek nie całuję musi im wystarczyć głaskanie.

Nie umiem ich nie całować Duży też im buziaki rozdaje, a one mu zagladaja do paszczy jak coś je. Bo może to coś i dla nas. Jeszcze potrafią łapami mu usta otwierać a on się cieszy jak dziecko

Dla mnie świnie to dzieci,a dzieci się całuje

Udalo nam sie wczoraj znalesc klinike w ktorej zbadaja luniakowe serduszko. 8 do ktorej dzwonilismy ostatnia proba i udana bo specjalizuja sie w swinkach. I tylko 40 km od nas. Dzisiaj Duzy bedzie jeszcze raz dzwonil, bo wczoraj bylo juz pozno i nie potrafila nam babeczka orientacyjnej ceny podac.
A ja jako dobra mama, zamiast cieszyc sie ostatnim dniem urlopu, wzielam dodatkowa prace zeby tego kardiologa oplacic. Teraz czekam u dermatolog zeby skontrolowala mojego swinskiego grzyba na plecach i potem sru do roboty jednej i na wieczor do drugiej

Mamy wizytę umówiona we wtorek na 17.30. Po rozmowie z lekarzem i opisanie sytuacji (strasznie się z nerwów poplątalam przy rozmowie telefonicznej), zdecydujemy które badania wykonać. Martwię się

A Luna ma to gdzieś, od rana lata z rujka. Jak wstałam to gonila przerażonego Elmo, dziwnym tańcem i kręcenie kuprem, próbując go zgwałcic. Pchła zdurniala, stała obok i się darla.

Będzie dobrze