Moje mają pyszną karmę, pycha warzywka i owoce.. ich ulubione sianko i co? i żrą żwir z kuwety oraz seni.. oczywiście im bardziej zasikane tym smaczniejsze!Cynthia pisze:Ale zdążyłam jej chyba całe zabrać, małpie przebrzydłej... Człowiek górę kasy na zioła wydaje, a ona mi celofan będzie chrupać, wariatkaporcella pisze:To celofan, nic jej nie będzie. To nie plastikceluloza.
Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowieków
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&niecałe 2kg tymczasowej radości /f
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&niecały 1 k tymczasowej radości
Ach wiosna, pierwsza botwinka...

Ostatnio zauważyłam, że gagatki bobczą głównie przed wejściem do tunelu i na hamak... Ale na środku klatki kuwety nie postawię
"Zielone, zielone, dużo zielonego..."

"Duża, masz więcej?? Damy radę
"

Rozczulają mnie, kiedy tak śpią bądź leżakują...


Ostatnio zauważyłam, że gagatki bobczą głównie przed wejściem do tunelu i na hamak... Ale na środku klatki kuwety nie postawię
"Zielone, zielone, dużo zielonego..."

"Duża, masz więcej?? Damy radę

Rozczulają mnie, kiedy tak śpią bądź leżakują...

-
twojawiernafanka
Re: Prawie 6 kg szczęścia&niecały 1 kg tymczasowej radości
U nas też dziś była pierwsza botwinka 
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&niecały 1 kg tymczasowej radości
Ale poszła cała? Bo u mnie trzej muszkieterowie nie dali rady i teraz przysypiają przy resztkach (na wszelki wypadek, gdyby ktoś im nocą próbował te skarby ukraśćtwojawiernafanka pisze:U nas też dziś była pierwsza botwinka
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&niecały 1 kg tymczasowej radości
yhhyhh.. a ja na nią poluję i jeszcze jej nigdzie nie dostałam
ale pałaszują
ale pałaszują
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
- Beth
- Posty: 1133
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:47
- Miejscowość: Rybnik
- Lokalizacja: Rybnik
- Kontakt:
-
twojawiernafanka
Re: Prawie 6 kg szczęścia&niecały 1 kg tymczasowej radości
U nas caluteńka od razuCynthia pisze:Ale poszła cała? Bo u mnie trzej muszkieterowie nie dali rady i teraz przysypiają przy resztkach (na wszelki wypadek, gdyby ktoś im nocą próbował te skarby ukraśćtwojawiernafanka pisze:U nas też dziś była pierwsza botwinka)
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&niecały 1 kg tymczasowej radości
Cynthio.. moje Pipeczki każą mi bardzo Tobie podziękować za post o botwince..
W piątek po pracy od razu pobiegłam do warzywniaka i na kolacje była botwinka.. zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach
W piątek po pracy od razu pobiegłam do warzywniaka i na kolacje była botwinka.. zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
-
sempreverde
Re: Prawie 6 kg szczęścia&niecały 1 kg tymczasowej radości
Jakie pyszności! Mnie też zainspirowałaś, po świętach na pewno popatrzę za botwinką
Lepsze to niż buraki, bo ma mniej cukru, a w dalszym ciągu pyszne...
A co do bobczenia - to są kulturalne panny, przecież nie nabobczą do hamaka, trzeba takie sprawy załatwić przed wejściem
A co do bobczenia - to są kulturalne panny, przecież nie nabobczą do hamaka, trzeba takie sprawy załatwić przed wejściem
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&niecały 1 kg tymczasowej radości
Kochana chyba żartujesz... Może w tunelu nie bobczą, ale hamak - codziennie garść bobów stamtąd wyjmuję. One chyba się na zmianę umawiają, żeby go zapełniaćsempreverde pisze: A co do bobczenia - to są kulturalne panny, przecież nie nabobczą do hamaka, trzeba takie sprawy załatwić przed wejściem
Fakt, botwinka dobra rzecz. Ja jeszcze na wczorajszym spacerze narwałam im brzozy, niech ścierają zęby. Flow, mądra dziewczynka, od razu wzięła się za skrobanie kory. Najlepsza była Kornelka - łypała na kij podejrzliwie, a potem zaatakowała go z impetem. Jak rasowy drapieżnik
Muszę pochwalić słoneczko moje, Dream, przytyła, znów dochodzi do 890g...

