Strona 105 z 120
Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 20 lis 2020, 16:16
autor: porcella
Ale jak to??? Wewnetrzne szwy puściły? Prawie niemozliwe...

Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 20 lis 2020, 21:01
autor: Kropcia
Nie mam pojęcia jak to się stało i dlaczego. Mam na to swoją teorię, ale musiałabym ją skonsultować w formie pytania. Pistacja pocerowana wróciła do domu, Jak na dwie narkozy w ciągu 3 dni to ma się dobrze. W lecznicy sobie człapała, skubała sianko itp. W domu bardziej odpoczywa. Czasem skubnie sianko, czasem pałeczkę suchego weźmie. Nockę mamy zarwaną, oboje będziemy przy niej siedzieć. Ja do 2 postaram się nie spać, potem budzę TŻ na czuwanie.
Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 21 lis 2020, 8:53
autor: Kropcia
Stan po nocy: 2 niewyspanych człowieków i jedna wyspana świnka

Ale mam wrażenie, że jest z nią znacznie lepiej niż po pierwszym zabiegu - częściej podchodzi do jedzenia czy picia, chociaż z jedzeniem to tak nad wyraz, bo bardziej sianko niż suche. Grunt, że częściej rusza mordką

Dziś wizyta w lecznicy, jutro pewnie spokój i w poniedziałek pewnie kolejny przegląd techniczny wieprza.
Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 21 lis 2020, 18:06
autor: martuś
Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 22 lis 2020, 11:28
autor: zwierzur
porcella pisze:Ale jak to??? Wewnetrzne szwy puściły? Prawie niemozliwe...

Możliwe, puściły, bo najpewniej je sobie wygryzła. U mnie Inka rozebrała się tak po operacji tarczycy - widok "rozpiętej szyjki"...

Farciara z tej Pistacji i niech tak zostanie!

Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 22 lis 2020, 20:24
autor: Kropcia
Pistacja żyje i ma się dobrze. Uszkodziłam ją niechcący w drodze do weta - ma ranę i krwiaka na uchu, ale nie drapie tego i nie przeszkadza jej to. Niestety, trzeba ją pilnować żeby się nie myła tam czy coś. W każdym razie jutro kolejna kontrola.
Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 24 lis 2020, 23:06
autor: Kropcia
Jak nie urok to boby... Pistacja dochodzi do siebie bardzo dobrze, a teraz Pchełka postanowiła nam zrobić siurpryzę. Prawdopodobnie ma ropnia na pysiu, ale to jutro będę miała pełne info...
Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 25 lis 2020, 18:39
autor: zwierzur
Kropcia pisze:Jak nie urok to boby... Pistacja dochodzi do siebie bardzo dobrze, a teraz Pchełka postanowiła nam zrobić siurpryzę. Prawdopodobnie ma ropnia na pysiu, ale to jutro będę miała pełne info...
Nie nudzisz się z nimi.

Zdrówka!

Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 25 lis 2020, 23:49
autor: Kropcia
No i ropień. Podobno mega cuchnący. Nie ja byłam na wizycie. Pchełka w izolatce. Izolatka prowizoryczna, bo przedzielona została klatka główna na 2 części. 3/4, czyli powierzchnię 105x70 zajmują dzieciaki, a 1/4 czyli 35x70 Pchełka. Tylko Pistacja jak hrabina ma 100 do własnego użytku.
Dziękuję Gorgofone za dodatkowe poidełko, uratowałaś nas
Jutro kontynuacja leczenia. A jak zastanawiacie się skąd ropień to już mówię: chciałam złapać Winyla, a ten ganiał jak szalony i ze 3 razy przebiegł się po siedzacej w norce Pchełci..
A
Re: Pchełka, Pistacja, Mysza i Winyl
: 28 lis 2020, 0:01
autor: porcella
No ale podrapał ją???