CAVIARNIA

Farbe z tv? jamam czerwone paznokcie w bezowe kropki ,jak chce zdrapac,to schodzi z lakierem, a spodnie mialam cale na tylku brudne z farby,nie wiem kiedy sie ubrudzilam...

Zmontowalam klkatke w nowym salonie. Puscilam Ryana z Lewisem. Lewis chce dominowac, Ryan chce zjesc i jest zmeczony ganianiem. Gwalca sie nawzajem, ale nie ma szczekania zebami. Ryan najpierw uciekal z ogoriem a jak Lewis nie chcial mu dac spokoju to wyprowadzil go do pokoju Miska i tam porzucil. Biedny Lewis bal sie wrocic, bo bal sie zejsc z dywanu wiec wywalil stopiszcza i sobie odpoczywal a Ryan tymczasem jadl kolacje.

Nagralam tylko kawalek i mam pare fotek. od razu zobaczycie pokoj.

To wstawiaj te fotki! A Ryan nieźle sobie z Lewisem poradził
Nie będę zapeszać, więc nie trzymam żadnych kciuków

Dodam kilka zdjec bo swinki ciagle biegaja i ciezko im zrobic foty. Weszlam do pokoju i az mi sie geba usmiechnela bo swinki lezaly w klatce i odpoczywaly, pobieglam po aparat a jak wrocilam to Lewis gwalcil Ryana, ten ma juz go serdecznie dosyc a Lewis jest tak namolny, ze boje sie ze w koncu Ryan go pogoni zebami z nerwow. Swinki sa juz razem z 2 godz i jeszcze nawet nie cykali na siebie.




[URL=http://www.fotosik.pl]
Wyprowadzony i porzucony Lewis u Miska w pokoju


Filmiki :
http://youtu.be/W1rSkFbT77Y
http://youtu.be/STt5QORhLUk
http://youtu.be/KbL3-zvhp7M

Filmiki są prywatne, jak inni mają je obejrzeć?

Corina pisze:Filmiki są prywatne, jak inni mają je obejrzeć?

Juz sa publiczne

Ale się chłopakom standard życia poprawił

Nie no z tego co widzę ściany pięknie pomalowane
A jak tam chłopaki po wspólnej nocy?

Zyja. Nie spalam cala noc i powiem, ze nie spodziewalam sie ze bedzie tak dobrze. Chlopacy sie tylko ganiali,bez cykania a potem spali razem. Ale przed chwilka Ryan zaczal Lewisa dziobac po zadku i ten tez sie wkurzyl porzadnie. Boje sie bo jak dojdzie do walki a dojdzie jak Ryan bedzie go traktowal jak reszte to zle moze sie to skonczyc bo oboje sa najwieksi i najsilniejsi. Lewis nie odpusci wtedy. Kurcze z Ryanem mozna polaczyc kazda swinke i wyjsc ale szybko mu sie nudzi i wtedy zaczynaja swinki go draznic.
Powiem szczerze ze i tak jestem pod wrazeniem Lewisa bo nie cykal na Ryana i w koncu mu sie poddal.
Lewis jest bardzo szczesliwy, ze ma przewodnika po calym mieszkaniu i widac jak cieszy sie z towarzystwa. Jak Ryan sie nie opamiata to polacze Lewisa z kims innym a Ryan bedzie sam. Teraz juz wiem, ze Lewis sie zmienil.

Edit z ostatniej chwili: Swinki nadal zyja i spia kolo siebie (tzn nie razem ale blisko)

Może tym razem się uda