Strona 108 z 120

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 14 gru 2020, 23:47
autor: zwierzur
:glowawmur: Jak nie urok, to... :fingerscrossed:

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 15 gru 2020, 7:53
autor: Kropcia
Dokładnie, jak nie urok to boby. I już potrafię przewidzieć reakcję dr Ilony na ten fakt. Ręce jej opadną.

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 15 gru 2020, 13:51
autor: sosnowa
O rety, coś za dużo tego, mocno trzymam!

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 15 gru 2020, 18:31
autor: Kropcia
Chwalmy słońce, to kaszak, a nie ropień. Mam nadzieję, że uporamy się z tym kaszakiem bez konieczności operacji.

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 15 gru 2020, 20:44
autor: zwierzur
:tired: Uff...!

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 16 gru 2020, 18:50
autor: Kropcia
Pędzlowanie Myszy nie było takie straszne, przerażona i siedziała spokojnie. Generalnie od wczoraj siedzi głównie w tuneliku.

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 16 gru 2020, 22:56
autor: Chryzantem
Myślę, że ja po pędzlowaniu zaregowałabym podobnie :szczerbaty:

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 16 gru 2020, 23:28
autor: Kropcia
Ja się bardziej martwiłam, że ta wariatka będzie uciekać na wszystkie strony i skończy się na spakowaniu zarazy w transporter oraz "ciociu Moniko, ratuj, trzeba odmoczyć strupa i wypędzlować DMSO"

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 20 gru 2020, 18:14
autor: martuś
Jeśli kaszak mały to często uda się go na tyle wypalić żeby nie odrastał chociaż ryzyko jest.

Myślę, że ze znieczuleniem miejscowym nie wypali. Świni nie przytrzymasz na tyle żeby nie panikowała i się nie ruszała (chociaż nie będzie czuła bólu) a robiąc coś w okolicy pyska/oczu i naczyń krwionośnych trzeba bardzo uważać :idontknow: Co teraz jej podajecie?

Re: Pchełka, Mysza i Winyl

: 20 gru 2020, 20:55
autor: porcella
Z kaszakiem na zadku to weci sobie radzą w pięć minut, ale to na pysku to już wyższa szkoła jazdy. Chirurgia estetyczna, tan nerwy biegną, może się skończyc porazeniem, niezamykaniem powieki, fuj fuj fuj!
Pisz, co tam