No, Czesiek obmacany z każdej strony, osłuchany. Zęby też sprawdzone. Wszystko ok, na pierwszy rzut oka. Mamy ważyć, jakby nadal spadał z wagi to wtedy mamy oddać boby do badania, żeby zobaczyć czy nie ma żadnych pasożytów, bo a nóż może z sianem przyszły, czy z trawą.
Generalnie Czesiek jest ciekawą świnką. Ostatnio zauważamy że boi się obcych, panicznie ucieka przy pierwszym kontakcie z nową osobą i chowa się za Nachosem, gdzie do nas biegnie od razu jak się tylko otworzy drzwiczki od klatki. Fajny z niego świń nie? a na dodatek taaaaaki obrośnięty!
Nachos i siesta, z bobkiem w dupie.
Obrośnięty Czesio i wciskający się do obiektywu Nachos:
Zobaczcie co się zadziało, tak z dwa tygodnie temu Czesiek dał Nachosowi po twarzy! Było troszkę zaschniętej ropki i krewki, ale już znowu się kochają. W każdym razie afera musiała być wtedy, jak nas nie było w domu, bo nic nie słyszeliśmy. Wszystko już się wygoiło.
A tu, zdziwiony Nachos:
Czy Czesio jeszcze widzi na oczy? O to jest pytanie...
