CAVIARNIA

Dzima pisze:ale z długością tej fryzury to zaszalałaś. teraz im będzie zimo w doopki i będą musiały się grzać w ciepłych siuśkach

tylko, że one w dłuższej sierści też się uwielbiały grzać w siuśkach.. a potem ja nieświadoma brałam sobie taką "namoczoną" świnkę na kolanka i.. wiadomo

martuś pisze:Ja tylko widzę siedzącą na gałęzi pośrodku zdjęcia i kogoś chowającego się za drzewo

martuś gdzie tam się ktoś za drzewo chowa?
a ta co siedzi.. niewyraźne to zdjęcie ale ona tak słodko leży a łapki jej zwisają

Dropsio pisze:Dortezka, co z Pigtą? Nie trzymaj w niepewności!

nie trzymam.. próbuję ogarnąć wątki innych nim tu dojdę..
Z Pigi nic nowego się nie dowiedziałam.. dostała przeciwbóla w większej dawce niż ostatnio dał jej dr Z. Darła się wniebogłosy jak jej do pyska zaglądano. Jak nie będzie żadnej zmiany to w czwartek się prześwietlamy.. tak się tego boję że aż.. mnie żołądek boli.. Pigi waży już tylko 850 a nikt nadal nie wie co jej jest. Pysio w środku ładny, ząbki ładne.. a ona nadal memła nie je.. gorzej, bo jej się brutalnie dokarmić nawet nie da. Jak nie chce, to nie zje choćbym ją na siłę karmiła to będzie się wyrywać i wypluwać..

Charakterna baba..

o kurcze mój Maksio też za żadne skarby nie dawał się dokarmić masakra to była trzymam kciuki za Pigi

katiusha pisze: Charakterna baba..

mało powiedziane! jest postrachem weterynarzy
ogólnie to jest mega rozpieszczuchem i nas sobie ustawiła

nie wiem to będzie.. ogólnie jak się okaże, że to np korzenie? przecież u świnek się nic z tym chyba nie da zrobić?

Dziś dla odmiany byliśmy u naszego weta. Pipki mają zrobiony manicure i pedicure. Lasencje z nich teraz że hoho.. i ten no..
Frenia pozdrawia


Przy okazji wet pozapisywał i po kserował historię Halinki i stwierdził, że musi przestudiować. Podejrzewa, że mogło dojść do obrzęku płuc.. ale to tylko gdybanie..

Freciu, ale masz ciężką sierść!

Dacie radę z Pigutą, nie ma innej opcji!

dokładnie! to sierść! nie może być inaczej.. przecież Frenia jest fit

a serio to się wet z nas śmiał wspominając jak to z małą Frenią jeździliśmy do niego, że jeść nie chce za bardzo, na wadze nie przybiera, z domku nie wychodzi (jak była malutka).. a potem jak "zaskoczyła" to się z niej taka świnia zrobiła

Zdecydowanie to sierść Przy dużej wilgotności powietrza robi się jeszcze cięższa
za zdrówko!

A zwłaszcza, jak sierść nasiąknie siurami koleżanek

Piękne afro

dortezka pisze:

martuś pisze:Ja tylko widzę siedzącą na gałęzi pośrodku zdjęcia i kogoś chowającego się za drzewo

martuś gdzie tam się ktoś za drzewo chowa?

Eeee dopiero po powiększeniu zobaczyłam, że to ktoś szedł alejką
PS Freni trochę jeszcze brakuje do Nali