Norniki polabo
Moderator: porcella
Regulamin forum
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
1. Do działu archiwum bez zgody admina nie wolno przenosić wątków z wyjątkiem:
a. nieaktywnych/zamkniętych wątków adopcyjnych;
b. wątków związanych z akcjami, imprezami które już miały miejsce.
W innych przypadkach tematy mogą zostać skasowane bez wcześniejszego ostrzeżenia.
Wątki przenoszone do działu "Archiwum" muszą zostać zamknięte.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7960
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
fajna ta Halina
podoba mi się bardzo imię 
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23228
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Wszystkie moje panny żyją, po kolejnej wymianie podłoża nabrały wigoru i kopią fantastyczne korytarze. Mialam znaczne obawy, co do ich stanu, a nawet liczby, bo ostatnio nie widzialam nigdy więcej niż dwóch na raz. Przy wymianie okazało się, że wstawione do terrarium pudełko z czterema otworami po bokach stało się dla wszystkich norniczek świetną kryjówka, którą opuszczają tylko na wyprawy po jedzenie (śmig!) i do wodopoju (szur!). Tylko jedna nie ucieka w panice - ta największa. No trudno, pozostaną nieoswojone, ale chyba są zadowolone, bo się radośnie objadają gałązkami.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
błagam o foteczki norniczek!!!
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23228
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Powiem tak. Od czasu, kiedy usłyszalam, że flesz sprawia im fizyczny ból, przestałam robić zdjęcia z błyskiem. A wtedy, kiedy jest światło dzienne na bez błysku, to ja zwykle w pracy. Obiecuję, że siądę jutro z aparatem i sprobuję wyczekać ryjki. Na razie mogę sfilmować jedynie lekki ruch trocin... tu i ówdzie. Szuflują sobie widać.
-
Sambojka
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
My będziemy wystawiać jeszcze u siebie bo u nas w dt maluszków jeszcze sporo.. To takie urocze stworzonka- czemu nikt ich nie chce?
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23228
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Urocze? hmmm Mnie z twarzy przypominają raczej pluszowe barrakudy z pomarańczowymi siekaczami
To dzikie zwierzęta. One w terrarium są tak kompletnie nie na miejscu, widać, że ich żywiołem jest gleba i nory w tejże, że kompletnie nie są zainteresowane otoczeniem w sensie opiekunem, nie nawiązują relacji poza chwytaniem w biegu jedzenia - nawet z ręki. Są ze sobą razem w gnieździe, gdzieś tam pod spodem, a każde wychynięcie na wierzch w sprawie zaopatrzenia w jedzenie lub wodę wiąże się z uważną obserwacją, czy przypadkiem COŚ nie czyha. Owszem, jak się czasem ułożą blisko szyby, to przybierają kapitalne pozy, przekładają się jedna na drugiej i robią inne sztuki, i to właśnie ich urok
Uwielbiają też w środku nocy ogryzać gałązki, stukając nimi donośnie o szkło.
Naprawdę, pomysł, żeby brać je do laboratorium, był z piekła rodem.
To dzikie zwierzęta. One w terrarium są tak kompletnie nie na miejscu, widać, że ich żywiołem jest gleba i nory w tejże, że kompletnie nie są zainteresowane otoczeniem w sensie opiekunem, nie nawiązują relacji poza chwytaniem w biegu jedzenia - nawet z ręki. Są ze sobą razem w gnieździe, gdzieś tam pod spodem, a każde wychynięcie na wierzch w sprawie zaopatrzenia w jedzenie lub wodę wiąże się z uważną obserwacją, czy przypadkiem COŚ nie czyha. Owszem, jak się czasem ułożą blisko szyby, to przybierają kapitalne pozy, przekładają się jedna na drugiej i robią inne sztuki, i to właśnie ich urok
Naprawdę, pomysł, żeby brać je do laboratorium, był z piekła rodem.
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
porcella, to kup ziemi z biedronki i wsyp im, niech mają 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23228
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
A wiesz, że o tym myslalam i pewnie tak zrobię na kilka dni przed następną wymianą. Bo nie wiem, jak się takie podloże zachowa pod względem czystości i woni. W końcu to jednak nie sa kwiatki doniczkowejoanna ch pisze:porcella, to kup ziemi z biedronki i wsyp im, niech mają
Zagapiłam się i zapomnialam wyłączyć flesz. Następne już bez błysku.
Norka przy szybie:
Help!!!
Generalnie, to jestem śpiąca.
Nawet bardzo śpiąca
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Norniki polabo do adopcji w Warszawie
Jakie zębole ma
Ładnie im urządziłaś 
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23228
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt: