oj tam, oj tam

na fachowca trafiło
Takie kocie mleko, to pamiętam, że Ania azb podawała w strzykawce maluchom wyczerpanej ciążami i porodami Nuki z Bystrej. Ciagnęły jak smoki i wcale nie trzeba bylo brac do karmienia - za drugim, czy trzecim razem skumały o co chodzi i tylko wystarczyło wlożyć rękę ze strzykawką do klatki, a zaraz któreś sie przypinało. Filmik z tego byl, ale przepadl razem z forum...