Strona 12 z 25
Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 28 wrz 2016, 13:29
autor: Ronek
Takie cudeńka, dobre kochane pyszczki.
Też zupełnie nie rozumiem, czemu białe są trudne do znalezienia domków. Jakby to mogło robić różnicę. A takie białe rozetki to sama słodycz.
Może takie przekonanie, że białe = albinotyczne = chorowite?
Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 28 wrz 2016, 13:38
autor: Aussie.
Ja nie wiem.. Co by sobie ludzie o nich nie myśleli złego to nie jest to prawda. Mega kontaktowe, z dużym, zdrowym apetytem. Sympatyczne, energiczne.. a jeśli chodzi o zdrowie to zauważyłam coś odwrotnego, białe świnki chorują mniej żeby nie powiedzieć, że w porównaniu do kolorowych świnek nie chorują wcale. Nie jest to wiedza poparta jakimiś badaniami (chyba) tylko moim doświadczeniem

.
Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 28 wrz 2016, 13:49
autor: Ronek
Zapożyczmy od Aerosmith:
-If you can judge a wise cavia
By the color of its skin"
Niestety nie rozumiem, jak przy decyzji o adopcji kolor czy odmiana może robić różnicę w sensie negatywnym.
Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 28 wrz 2016, 15:12
autor: Karotka01
Ronek pisze:Zapożyczmy od Aerosmith:
-If you can judge a wise cavia
By the color of its skin"
Niestety nie rozumiem, jak przy decyzji o adopcji kolor czy odmiana może robić różnicę w sensie negatywnym.
Całkowicie się zgadzam. Rozumiem mieć obiekcje, gdy zwierzę jest przewlekle chore, a nie ma się tyle czasu/chęci na bieganie po wetach. Sama mam takiego psa i to czasem umie zburzyć plany całego dnia, bo wet jest potrzebny TERAZ. Od razu zaznaczę, że Miki nie oddałabym za żadne pieniądze...
Inne powody z serii tych błahych są strasznie płytkie

Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 28 wrz 2016, 17:18
autor: paprykarz
Ja sobie obiecałam, że o ile będę miała świnki do późnej starości (czyli już niedługo hehe) to zawsze będą to białaski albo jakieś wyjątkowe bidy. Vivianki też nie planowałam ale jak zobaczyłam, że taka biedna chora i jeszcze biała to wiadomo... Tak samo Natka. Biała z opinią złośnicy

No toż to przecież dla mnie stworzony prosiak.
Ludzie brać Chmurki, żeby mieć swój własny kawałek nieba w domu

Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 28 wrz 2016, 18:23
autor: Ronek
Ja podobnie, z tym ze przyjelam regule "pierwsze z brzegu". Bez wybierania. Nasze Bialki w ten sposob staly sie naszymi i lepiej nie moglo byc.
Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 28 wrz 2016, 18:42
autor: Aussie.
Ludziom można mówić, że przynoszą szczęście, że są dobrymi duchami domu, że to własny kawałek nieba ale i tak chcą kolorowe świnki, mogą być wredne, brudzić czy cokolwiek, to nie ważne.. są kolorowe, można się pochwalić, są ładne..

Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 28 wrz 2016, 18:46
autor: Ronek
A biale to nie są ładne? Idę to przekazać moim... więc to pewnie mój ostatni post....

Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 28 wrz 2016, 19:07
autor: Aussie.
Są najpiękniejsze, zdecydowanie piękniejsze od niejednej kolorowej świnki

. Sama miałam mieć dwa białasy ale los zdecydował inaczej i kto inny był w większej potrzebie..
Wątek ma 12 stron, ponad 5000 odsłon.. a dla mnie mógłby mieć tylko jedno wyświetlenie i jeden post z informacją, że ktoś się w nich zakochał i chce dać im dom.. U mnie stoją w kącie pokoju, w którym jest kilka klatek. Dostają wszystko czego im trzeba do życia, dobrą karmę, pyszne siano, trawę, zioła i eko warzywa ale.. nie mają tyle uwagi ile powinny dostać, na ile zasłużyły. Kocham te świnki niesamowicie, płakać mi się chce bo nie mogą zostać u mnie.. Czekają na nowy dom już rok.. Zasługują na to by poświęcić im duuużo uwagi, miłości i miziania. Ja nie jestem w stanie im tego zapewnić, mam w domu teraz 7 świnek.. One zasługują na to żeby być tymi jedynymi, najważniejszymi, czyimiś oczkami w głowie..
Re: Lazio i Milky - podniebne małżeństwo [OLSZTYNEK]
: 29 wrz 2016, 14:56
autor: Aussie.
Gentleman Lazio bardzo grzecznie prosi o domek

.
