Światełka za tęczą [*], Radomir i Tusia

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: Chryzantem »

fotka zrobiona na szybkości

Obrazek

a u chłopaka zajmuję się takim małym małpiszonem :szczerbaty:

Obrazek

mój chłopak (po drobnej sugestii) stwierdził, że nie ma nic przeciwko żebym po przeprowadzce mogła mieć więcej niż dwie świnki :yahoo: cały osobny pokój dla prosiaków :roll:
elka_w

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: elka_w »

łooooo no to będzie willa !!!
Ale będzie zdjęć :love:
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: Chryzantem »

Zośka nie staje na jednej łapce, rodzice jadą z nią do weta. mam nadzieję, że tylko się uderzyła albo coś...
strasznie się czuję będąc u chłopaka i nie móc samej sprawdzić o co chodzi ;/
boe22

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: boe22 »

Trzymam :fingerscrossed: ,żeby było dobrze!
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: Chryzantem »

podobno nic poważnego nie wybadał. dostała zastrzyk przeciwbólowy jak mniemam, do wtorku obserwacja a jak nie przejdzie to rentgen.
dziękujemy za kciuki :buzki:
Awatar użytkownika
Beth
Posty: 1133
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:47
Miejscowość: Rybnik
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: Beth »

Obrazek
Aktualizacja WPA
Obrazek
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: Chryzantem »

co nowego u nas? ja na wyjeździe więc dziołchy pod opieką rodziców, ale wierzę że już wkrótce pojadą ze mną :fingerscrossed:

postanowiłam przetestować trociny. spisały się całkiem nieźle, są tanie i łatwiej je czyścić niż pelet, więc chyba na razie na nich poprzestanę.
i tak idą upały, więc wydają mi się lepszym rozwiązaniem.

no i kolejne przemeblowanie klatki. pudełko miało być dla Andzi, bo Zośka ma półkę, ale z tego co zauważyłam to raczej mała urzęduje tam najczęściej.
Obrazek
Obrazek

uczta sałatkowa. dopiero na zdjęciach widzę jakiego one mają zeza :szczerbaty:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

zezoki czy nie, i tak je kocham :love:
elka_w

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: elka_w »

eeeee tam zezoki hehehe :D cudoki !!!! :love:
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: Chryzantem »

Wreszcie zabrałam prosiaki ze sobą. Mama nie chciała ich oddać, widziałam że miała płacz na końcu nosa jak wyjeżdżaliśmy. A ja nie mogłam się doczekać aż w końcu dojedziemy do nowego domku :fingerscrossed:
Droga daleka, trzy godziny jazdy, więc nieco bałam się jak zniosą tak długą podróż (najdalej były u weterynarza jak dotąd), ale ustawiliśmy nawiew na koszyk, dałam im ogórka a w przerwie trochę zimnego napoju w butelce do poprzytulania się :roll: po dwóch godzinach już grabcie wywalały więc chyba nie było tak źle.
I dojechaliśmy! Oczywiście pierwsza reakcja to szok, nawet zapach świeżo zerwanej z pola trawy nie pomagał. Po rozłożeniu kocyka i zainstalowaniu klatki z lekką dozą nieśmiałości jednak skusiły się na trawkę.
Klatka przez noc oznaczona ile wlezie, chociaż widzę że jednak na razie wolą w domku siedzieć.

Teraz siedzą na kocyku, ogórka dostały, i nadal się oswajamy - ja i one - z zaistniałą sytuacją :szczerbaty:
Ale jestem naprawdę szczęśliwa, że w końcu są tutaj ze mną :yahoo: Spodoba im się, bo tereny wiejskie, trawa łąkowa na wyciągnięcie ręki i zdrowe warzywa z targu :love:

Obrazek
Obrazek
Nejvii

Re: Andzia i Zosia, panny ze śląska

Post autor: Nejvii »

Ohoho to teraz trzeba mamie własne adoptować :D Na pewno prosiaki szybko się oswoją z nową sytuacją - trawka o wszystkim zadecyduje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”