Moderator: pastuszek
Mój Elmo w czasie problemów zębowych zaczął swoje ponowne jedzenie właśnie od nich, więc dla mnie mają wartość sentymentalną Jeszcze można je wykorzystać do podawania leków w kropelkach - są puste w środku, można odłamać róg i tam wlać kropelki np. Wit. C i do pysia. Skoro Twoim chłopcom smakowało, to moim też powinno U mnie siana i ziółek pod dostatkiem, a suchą karmę zostawiają na koniec, jak już ziółek braknie ale przechodząc do meritum, jaką karmę dla świnki polecacie, dodam że ze Versele odpada, bo mam inne zwierzaki, a to jednak jest wydatek spory.
. Podkreślasz aspekt ekonomiczny, wiesz te karmy nie tylko są odpowiednie dla świnek morskich, ale moim zdaniem i ekonomiczne. Co ci po śmieciowej karmie z której prosiaki wyjedzą tylko część, a niejadalną resztę po prostu wysypią? Tu masz pewność, że wyjedzą do czysta (przynajmniej tak robią moje) i im to nie zaszkodzi. Pomyśl.
, założyłam, że jak piszesz to znasz karmy ich produkcji. CC czyli Cavia Complete - najwyższa półka wychodzi ok. 17-18 zł za kilogram i zdecydowanie tańsza (jak również chętniej jedzona przez świnki) CN czyli Cavia Nature ok. 10 zł za kilogram. Ja osobiście mieszam te dwie karmy 1/3 CC + 2/3 CN idzie jak woda - " do dna". Sama zanim dowiedziałam się "wielu mądrych rzeczy"MrKozub pisze: dodam że ze Versele odpada
na temat żywienia świnek, kupowała w zoologiku mocno zachwalaną przez sprzedawców karmę (8zł za kilogram), z tego co im podawałam, tak mniej więcej połowę wysypywały.