Strona 111 z 255

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 20 cze 2015, 17:37
autor: Asita
A tak, dr Patoke poleciła mi dr Marcela, gdybym chciała robić usg, podobno tam mają duże doświadczenie i dobry sprzęt. Nie wiem, jak reszta. A co do dr Debisa to też raz zadzwoniłam na Cechową, bo tam akurat był, i chciałam się podpytać, jak robią korektę ząbków, ale mi powiedział, że właśnie na Cechowej nie robią, ale żebym pojechała na Stryjską i tam jest kilka koleżanek, co dobrze to zrobią. Ale tylko chciałam podpytać, bo i tak nie miałam w planie nic u nich robić. Ale gdyby co, to chyba tylko do niego bym szła.
Trzymam kciuki :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 27 cze 2015, 11:23
autor: silje
U nas w zasadzie bez zmian.. Leszek nadal na ręcznym karmieniu, waga trzyma się w okolicy 860g.
Trszeczkę próbuje zam podjadać sianko i grzebie w misce. Jak coś mu się uda chwycić, to memła długo.
W środę wybieramy się do Medicavetu na kontrolę. Myślę, że dr Kasia widząc zmiany już trzeci raz- najlepiej oceni sytuację.
Obrazek
Żeby mi się nie nudziło- także Junior poleciał na wadze, pewnie znowu zęby :? . Pojedzie zatem razem z Leszkiem (razem, ale osobno) na wycieczkę do stolicy.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 27 cze 2015, 11:31
autor: Assia_B
Lesiaczku :fingerscrossed:

Jaki on jest śliczny :love: Wiem, że się powtarzam, ale to jeden z moich ulubionych świnków z Caviarni... Przykro mi strasznie, że źle się czuję, ale nie tracę nadziei i trzymam za niego kciuki! Juniorowi też życzę dużo zdrowia. Mam nadzieję, że chłopcy wezmą się w garśc i zaczną jeśc...

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 27 cze 2015, 11:37
autor: Pani Strzyga
Ehh... Nigdy nie chcę być tak, żeby wszystko się układało po naszej myśli. :(
Lesiu. Trzymamy kciuki za Ciebie i Juniora. :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 27 cze 2015, 14:06
autor: koni
Lesiu ma cudny pycholek na tym zdjęciu...wytulę całego :)

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 27 cze 2015, 15:49
autor: Miłasia
Lesiu faktycznie cudnie wygląda na tej fotce, ale widzę, też smutek w jego oczkach , ech te choróbska :( .
Trzymam bardzo mocno kciuki za chorowitków :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 27 cze 2015, 16:44
autor: NIKI 2
Lesiu jest śliczny ale widać po nim, że jest chory, trzymam z całych sił za niego i Juniora :fingerscrossed: :fingerscrossed:
U mnie Marshall też na ręcznym karmieniu, wiem co to znaczy cieszyć się z każdego "grama"

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 28 cze 2015, 9:03
autor: katiusha
Lesiu Pogromco serc niewieścich :love: - zdrówka Tobie i Juniorowi! :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 30 cze 2015, 7:46
autor: Skiti
Jej, jej, jej... Same kłopotki u Was :? Kibicuję jak zawsze! :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.

: 30 cze 2015, 9:24
autor: silje
No niestety- kłopotki to nasza specjalność ostatnio :?

Dzięki za wszystkie kciuki :buzki: