CAVIARNIA

Kurcze, wściekłam się, że w ogóle nie rozumiem o co w tym wątku chodzi. Nic mi się nie łączyło...Tu chomiki, tu królik, tu jakieś zwierzaki z Czech czy innego południowego kraju, pełno świnek...ech. Przeczytałam od początku...no i już w końcu zrozumiałam wszystko Jestem z siebie dumna
A mama wnerwionych maluchów jak się miewa?

Jak będziesz szukać im domku to w tytule napisz ,,Wnerwione maluszki szukają domu"

Mama nabrała ciała. Jest również wkurzona czasami (grzywka zobowiązuje), dziś będzie panika, nie mówcie, że świnek to nie obchodzi, bo muszę zgarnąć maluchy i im foto sesję zrobić.

Jak chodzi o wątek, o wiele bardziej byłby zrozumiały, gdyby udało się ocalić ten że starej Caviarni.
Tu -Tu, tytuł świetny, ale nie wiem czy będę ogłaszać małe w stowarzyszeniu. Tyle innych świń czeka na adopcję, a tu problemu jako takiego nie ma.

Płeć potwierdzimy za jakiś czas, teraz takie radochowe zdjęcia malutków. Jestem zachwycona łatwością robienia zdjęć małym prosiaczkom, to zupełnie co innego niż robienie zdjęć chomikom








Panna Stokrotka jest pełna wdzięku


Sam

Piękne maluszki

Slodziaki

Jejuuu...jakie one są śliczne... Stokrotna rzeczywiście rozłożona jak prawdziwa księżniczka Piękności

o jejuńciu

Pięknoty Ciut mniej wnerwione niż zwykle.Dajesz im coś na uspokojenie?

Nie są naćpane, bo nawet konopnej ściółki ostatnio nie mają. Razem to kupa wariata, ale osobno, można pogadać, ustawić do zdjęcia, jedynie zrobienie foto podwozia graniczy z cudem.