Re: Moje kochane świnki (po)morskie- chorowania ciąg dalszy.
: 06 lip 2015, 22:27
Walczymy z upałami.. Wstawiłam do klatek płytki terakotowe- najszybciej Simon załapał o co chodzi, potem Biszkopt. Po godzinie już prawie wszystkie płytki były zajęte. No ale.. żeby chłodzenie było bardziej skuteczne- prośki poza leżeniem na płytce postanowiły sobie siknąć i nie tylko
. Jak wyglądały i pachniały- nietrudno odgadnąć
Wczoraj odbyła się zatem akcja kąpanie- dałam radę wykąpać 8 sztuk. Reszta wygląda względnie.
Dziś już było chłodniej. I wietrzniej. Jak przyjdą znowu upały- chyba zdecyduję się jednak na mrożone butelki w skarpecie.
___________________
Junior zaczyna podjadać, a Lesio bez zmian. 31 lipca wybieramy się do kontroli..


Wczoraj odbyła się zatem akcja kąpanie- dałam radę wykąpać 8 sztuk. Reszta wygląda względnie.
Dziś już było chłodniej. I wietrzniej. Jak przyjdą znowu upały- chyba zdecyduję się jednak na mrożone butelki w skarpecie.
___________________
Junior zaczyna podjadać, a Lesio bez zmian. 31 lipca wybieramy się do kontroli..