Fajniutki jest, tylko szkoda, że nie chce mieć ze mną za wiele wspólnego, za dobrze mu w klatce, ale na rękach siedzi grzecznie, nigdy nie udziabał i daje się całować
Z tego co patrzę to czym lepsze klatki mają moje chomiki tym mniej mnie potrzebują do szczęścia

Jak jest mała klatka to chomik się wiesza na drzwiczkach niby to do człowieka a tak naprawdę żeby wyjść z klatki, pobiegać trochę bo nuda i ciasnota. A jak duża klatka to ja otwieram a Drops czy Ridż -"Meh, thanks but no thanks" i dalej biegną w kółkach... -_-