CAVIARNIA

Wariatki r zadzwonil zebym to ja do niego przyjrchala wiec cisnelam godzine z buta sle sie nie przyznalam bo by mnie opieprzyl ;)cyknelam dzis kilka fotek swinkom to jak wroce to dam

Moje golasiątka 15 stycznia pyknie nam roczek z Filipkiem

Ballbinkokwo - tez tak robię.

Kochana, najmniej problemu ze spadami mam zawsze w Tesco, tam są takie skrzynki przygotowane do wywalenia już, no to mówię, że dla świnek wezmę, bo i tak to wyrzucą. Dwa razy przy kasie "musieli" wezwać ochroniarza, który tylko machnął ręką i tyle, nigdy tak naprawdę nie ma sprawy

Tatę masz zarąbistego


Ranyyy, Twoe stadko rodzinne mnie rozwala na łopatki, widać, że uroda dziewcząt po rodzicach

szkoda że po rodzicach nie oddziedziczyly łatek, plamek i innych
No to ja chyba zrobię wycieczkę do tesco. Bo wiem że w Achuan się rozliczac muszą
P. Robert dał nam ziarna owsa i pszenicy jakoś tak:) wymieszałam to + karma VL + płatki grochu + mieszkanka smakowa i mam nadzieję że nam karmy starczy bo te małe brzuszki przerażają mnie ile jedzą a z siana już mamy zaczęty drugi worek. Jutro przejdę się chyba jeszcze na rynek tam gdzie sprzedają warzywa itd może tam coś utarguje taniej trzeba coś pomyśleć bo leczenie Glorki w trakcie więc...ciężka sprawa. hAHA !na ING zrobiłam niedawno smart saver-a , tzn że odkłada resztę z transakcji płąconej kartą na osobne kontoi tak się zbiera np ja wybrałam opcję że zaokrągla do 5 zł. Np płace 2,50 to kolejne 2,50 odchodzi mi na to konto i tam parę groszy mamy więc do końca miesiąca możey wydac 3 złote dziennie żeby nie ruszac zbliżeniówki /debetu To będzie miesiąc wyzywanie PODEJMUJE SIĘ ! Finanse na luty wyglądają gorzej niż myślałam, ale zaciśniemy pasa i damy radę, oczywiście pasa bardziej zacisnę ja niż świnięta no bo wiadomo!

O matko tyle gołych tyłeczków do całowania
a ja tez zamówiłam od pana Roberta wreszcie, Jutro będzie

Jolu to Twoje gizdzioszki będą miały radochę, moje uwielbiają to sianko, sklepowego to nie ruszają.
Jutro zarządzam dzień świnkowy =] ! rano lekarz itd potem porządki w szafie bo można życie stracić otwierając moją szafę z ciuchami a potem gizdy do wygłasaknia

oooo... moje też ubóstwiają to sianko! Znika w rekordowym tempie! Oj.... będą świniaczki twoje zadowolone

Trochę się bałam, bo moje jadły tylko węgrowskie, ale jak tak chwalicie to wziełam. A pan Robert to uczciwy gośc, kasy jeszcze nie miał i wysłał- to rzadkosc jest . To teraz mu przelew własnie zrobiłam

P. Robert tak zawsze, zanim dostanie pieniążki paczka już nadana. Też ma niezłe zoo w swoim gospodarstwie, zresztą to jego pasja z tego co wyczytałam na necie I zawsze jest jakiś gratisik albo gałązki albo ziarna, a przede wszystkim takie sianko wychodzi mi taniej i jest lepsze na zębolki naszych świń

Są bardzo słodkie! Pozdrawiam wszystkie!