Strona 119 z 236

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 17 sty 2016, 22:16
autor: Bajlandia
Mistrzyni w piciu wody z miseczki! :D Cudna :love:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 18 sty 2016, 21:20
autor: dortezka
jak się delektuje każdą kropelką :buzki:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 18 sty 2016, 21:35
autor: Assia_B
Trochę się obawiałam, ale ufff, wszystko gra :szczerbaty:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 19 sty 2016, 0:03
autor: balbinkowo
Assia_B pisze:Trochę się obawiałam, ale ufff, wszystko gra :szczerbaty:
To wspaniale :lol:

Nio, Balbi to miszczyni w piciu z miseczki, nie ma sobie równych, bez dwóch zdań. Zawsze mnie tym rozbraja :102: :szczerbaty:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 19 sty 2016, 0:05
autor: Siula
Kurka Balbinka jest niesamowita :love: :lol:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 20 sty 2016, 21:21
autor: balbinkowo
U nas jakoś leci... Ranka Balbi prawie się goi. Prawie, bo w jednym miejscu ciągle podchodzi ropka :roll: Którą staram się czyścić, odkazić i wcisnąć maść. A Balbinka tego nie lubi, oj nie lubi, więc walczymy (jak na razie prawie zawsze ja wygrywam) ;) Poza tym czasem zastaję ja napuszoną w klatce, co mnie niepokoi. Po jakimś czasie funkcjonuje jakby nigdy nic - je, bobczy, je, pije, sika, bryka i kwika... Waga w miarę się nam utrzymuje, więc staram się nie panikować. :roll:
Fionka nadal ganiana przez koleżankę (to chyba jednak taki jej charakter), ale też je, bobczy, pije, siura i kwika, no i ucieka przed Balbi. Waga utrzymuje się tuż poniżej 1100, czasem je przekraczając, więc też staram się nie denerwować się.
Pamiętacie jak Balbi miała problemy z pojawiającymi się co jakiś czas miękkimi bobkami? Otóż nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy jak to rozumieć, ale po zabiegu je naprawdę duże ilości warzyw i zieleniny i miękkie boby nie pojawiają się :jupi: Oby tak dalej!

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 20 sty 2016, 21:38
autor: dortezka
o to oby brzydkie boby już nie wracały! może w tym coś być! jak byliśmy na USG to nam babeczka mówiła, że jak cysty są większe to mogą powodować problemy z bobkami..
u nas Frecia ma cysty i ma ciągłe problemy z bobami :idontknow:

Balbisiu ładnie niech się goi brzusio :fingerscrossed: bez żadnych ropek!

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 21 sty 2016, 19:01
autor: Inoue
jak czytam o tych cystach i tym wszystkim to mi się słabo robi... Takie małe zwierzątka a tak muszą cierpieć. Dobrze, że trafiają na takich opiekunów jak np Ty :) Dużo zdrówka nadal życzymy z moimi pannami.:)

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 21 sty 2016, 19:29
autor: balbinkowo
Och, dziękuję bardzo za miłe słowa, ale myślę że każdy z nas, świnkolubów, zrobiłby to samo dla swojego prosiaczka. W końcu one są całkowicie zależne od nas, a do tego takie kochane, takie nasze dzieciaczki :szczerbaty: :love:
Jutro jednak wyjazd do Wro na 100%, Balbi się nadal puszy, coś ewidentnie jest nie tak :roll: Choć je, tak że z wagi nie leci. Trzymajcie aby to nie było nic poważnego :fingerscrossed:

Re: Balbi i Fiona - Balbiśka już po zabiegu .

: 21 sty 2016, 19:35
autor: Dzima
:fingerscrossed: :fingerscrossed: za Kurkę Balbinkę :love: Fionka też jedzie?tak dla towarzystwa?