Myślę, że wróci jej do normy, pewnie probiotyk będzie przyjmowała dłużej niż antybiotyk...
Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowieków
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
Bobki to ona robi ładne, tylko mniejsze niż pozostałe panny...
Myślę, że wróci jej do normy, pewnie probiotyk będzie przyjmowała dłużej niż antybiotyk...
Myślę, że wróci jej do normy, pewnie probiotyk będzie przyjmowała dłużej niż antybiotyk...
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
Jak mniejsze to ją dokarmiaj cały czas, chora to pewnie wielkiego apetytu nie ma, albo i chęci na jedzenie, a sił potrzebuje.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
Tak, do wyjazdu będę ja dokarmiać (znaczy do piątku), tak nie za dużo, żeby nie zapomniała, jak się je samodzielnie 
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
Znów się dokarmiliśmy papką, 4 ml, to chyba starczy. Teraz dama wcina z resztą koperek, mam też dla nich dziś liście brokuła, a na wieczór paprykę... Chorowitki trzeba rozpieszczać... Martwi mnie, że w ich klatce mniej ubywa z misek, mniej znika siana...
-
katzarzyna
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
niech zdrowieje szybciutko i masowo produkuje wieeeelkie boby! 
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
Ona ma chyba mnie już dosyć, bo się ciągle na nią gapię i telepatycznie przekazuje błaganie: "Jedz i bobcz"
Zjadła liść sałaty... Chciałabym mieć pewność, że bobczy, ale nie chcę jej oddzielać, bo przestanie jeść... Ciężko z nią...
Zjadła liść sałaty... Chciałabym mieć pewność, że bobczy, ale nie chcę jej oddzielać, bo przestanie jeść... Ciężko z nią...
-
boe22
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
Ktoś mi ostatnio powiedział, że natura nie znosi próżni... tak to jest, jednego wyleczysz, z drugim zaczyna się coś dziać...
-
joasior
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
W upalne dni świnki mogą mniej jeść. U mnie w upały zwykle jedzą mniej siana, suchej karmy, warzyw typu marchewka, burak, a za to z chęcią wcinają warzywa czy owoce z dużą zawartością wody np ogórka, arbuza, itp.Cynthia pisze:Martwi mnie, że w ich klatce mniej ubywa z misek, mniej znika siana...
Za dużą ilość bobów
-
zagli
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
Mniej jedzą, bo ciepło... norma 
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Prawie 6 kg szczęścia&5 tymczasów [kłopoty z łapką Dream
Tak sobie to tłumaczę - upałem... Zastanawiam się nad ostrzyżeniem co poniektórych, np Chikity
Dream jest jaka jest, przyjmuje leki, wagę trzyma, na nodze staje lekko... Ale nadal jest nieswoja, nie goni do miski, mało zielonego skubie
Martwię się nadal i boję się wyjechać... No nerwa mam...Spać przez tą świnię nie mogę. Chciałabym, żeby jak najszybciej do normy wróciła, żeby znów radośnie hasała po klatce...
Ciut ją dokarmiam... Dwie strzykawki. Zjada, nie protestuje... Moje małe łaciate słoneczko
Dream jest jaka jest, przyjmuje leki, wagę trzyma, na nodze staje lekko... Ale nadal jest nieswoja, nie goni do miski, mało zielonego skubie
Ciut ją dokarmiam... Dwie strzykawki. Zjada, nie protestuje... Moje małe łaciate słoneczko
