Strona 13 z 40

Re: Serdel, Paproszek i...

: 05 sty 2014, 15:46
autor: PALATINA
twojawiernafanka pisze:Jest po prostu typowym samcem - wśród innych wrogi i niedostępny, a kiedy jest sam - do rany przyłóż :D
W takim razie żaden z moich samców nie jest typowy, bo oni są paskudni cały czas. :twisted:
Catarinha pisze:A jak zachowywał się puszczony z Trampkiem? Też próbował dominować, czy to raczej on uciekał? Skoro to było niedawno, to może przyjął taką "strategię obronną"...
Trochę na niego cykał i zgrzytał zębami, ale Trampek go gonił i chciał zeżreć. :roll:

Re: Serdel, Paproszek i...

: 05 sty 2014, 15:51
autor: Catarinha
A tutaj Paproszek ucieka. Kiedy byli już zmęczeni i Charlie podszedł, żeby położyć się obok, to Paproszek odskoczył jak oparzony i uciekł na drugi koniec wybiegu - chociaż Charlie nic mu nie robił...
Za chwilę runda druga, a póki co cykają na siebie zębami przez kraty :?

Re: Serdel, Paproszek i...

: 05 sty 2014, 15:53
autor: twojawiernafanka
Nie poddawajcie się, może nie będzie tak źle :)

Re: Serdel, Paproszek i...

: 05 sty 2014, 18:27
autor: Dropsio
Zdjęć nie widać.

Będzie dobrze, mam nadzieję. Nieustannie kciukamy za dobre łączenie :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Serdel, Paproszek i...

: 05 sty 2014, 19:14
autor: twojawiernafanka
I co tam u Was?

Re: Serdel, Paproszek i...

: 05 sty 2014, 19:51
autor: Catarinha
Już widać zdjęcia?

U nas zdecydowanie lepiej, niż wczoraj :ok: Strzelanie zębami było tylko na początku, skoczyli na siebie tylko raz albo dwa, ale gryzienia nie było. Potem razem jedli, leżeli obok siebie i dotykali się stopami :!: oczywiście nie przytuleni, ale Paproch już nie odskakiwał na metr, jak go tylko zobaczył. Nie "płacze" już tyle co wczoraj, ale dalej się przeganiają, jest sporo turkotania i użalania. Charlie chyba próbuje obsikać Paproszka, tylko słabo mu wychodzi :P Było też trochę lizania po pyszczkach - czy to jakiś sygnał uległości? :think: Bo wiem, że u psów coś podobnego występuje, tylko oczywiście dwóch różnych gatunków nie ma co porównywać.

Nie wiem, czy już próbować wpuszczać ich razem, raczej skłaniałabym się przy dzisiejszej nocy jeszcze w separacji i jutro wypuścić ich znowu, tym razem na cały dzień. Co sądzicie?

Re: Serdel, Paproszek i...

: 05 sty 2014, 19:58
autor: twojawiernafanka
Jeśli leżeli koło siebie - jest dobrze! Obsikiwanie, turkoty, płacz - to wszystko normalne :)
A jak długo są dziś razem? Ja jestem zwolennikiem łączenia raz a dobrze - moim zdaniem ciągłe rozstania i spotkania powodują niepotrzebny stres. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że w przypadku różnych świnek może to wyglądać inaczej...

Re: Serdel, Paproszek i...

: 05 sty 2014, 20:32
autor: Catarinha
Jakoś po 16 wyszli. Przez chwilę nawet spali przytuleni! Zrobiłam zdjęcia, wrzucę je później :) Po drzemce znowu strzelanie ząbkami, ale chyba tylko takie ostrzegawcze. Zmniejszyłam wybieg o połowę, zobaczymy co będzie.

Re: Serdel, Paproszek i...

: 05 sty 2014, 20:33
autor: twojawiernafanka
A gdybyś spróbowała zostawić ich na wybiegu? Trochę szkoda rozdzielać, skoro już nawet się tulili :) Moi chłopcy, którzy mieszkają razem od sierpnia, też strzelają na siebie ząbkami

Re: Serdel, Paproszek i...

: 06 sty 2014, 0:46
autor: Catarinha
Na noc? Nie bardzo, bo są w kuchni... Nie dość, że nie byłoby słychać ewentualnej bijatyki, to w nocy jest tu zimno :/ Ale to jedyny neutralny teren nadający się do łączenia, z przedpokojem byłby kłopot.
Jak nie zaczną się znowu tłuc, to chyba spróbuję ich razem wpuścić.

edit:
Nie chcę nic mówić, aleee... chłopaki siedzą razem :nie_powiem:
:fingerscrossed: