CAVIARNIA

Zrozumiałam, że wszystkie powinny dostawać, bo się zetknęły z wirusówka świńską, która zakwitła u Ptysia himalajka.

Migas pluje immunoglukanem, nie wiem dlaczego, przeciez to dobre?

No i kto ma takie inteligentne spojrzenie?

On mi przypomina Zająca , śliczny jesteś maluchu

Wiem dlatego go wzięlam i dlatego, że był najmniejszy - po chorym himku... Ale charakter ma zupelnie inny. Na szczęście

Dzieciaki coraz odważniejsze.
Łażą po klatce i popcornują.

Obgryziony biały Ptyś też odważniejszy, przybrał na wadze, dziś ma 263g (niedziela 249g).
Wygląda lepiej, zjada sporo siana i sieczki, karma, płatki owsiane wcale go nie interesują, z "mokrego" to najchętniej cykoria, liść rzodkiewki czy szpinaku - sałata rzymska, marchew, seler korzeń i nać, papryka, pietruszka korzeń - zakopane i prawie nieruszone.
Jak zabieram mu domek lub zastawiam wejście to mniej panikuje i nie lata już tak jak wcześniej, choć złapanie go nadal jest trudne - leki bierze bez problemu zarówno z pozycji normalnej- siedzącej jak i z pozycji na pleckach, na kolanach po chwili głaskania ożywia się i chce zwiedzać .
On ogólnie udaje, że go nie ma i zaczyna buszować jak jest cicho w pokoju - wtedy od razy słychać gryzienie poidła czy chrupanie zieleninki.

A oto i mały ogryzek

To calkiem nowy model uszu... Musial miec jakiegoś smakosza w okolicy. Dobrze, że zdrowieje

To "uszofalbanki"

uszka koronkowe
bidak, ale ładny bardzo.
on się stresuje, bo go do różowej kuwety wsadziłaś, dlatego wychodzi, jak go nikt nie widzi w tej kompromitującej sytuacji
dobrze, że przybrał na wadze, będzie z niego proś

Powinien sie nazywac Pierożek

Rogalik? Warkoczyk? Lambrekin? Kłosek? Pasztecik?