W moc kciuków nie wierzę, ale dzięki za wparcie
A więc tak noc spokojna, przespana bez ani jednego kwik kwik, jak makiem zasiał
Dziś rano każdy jak mnie usłyszał wraz z Muffinkiem przy kratkach każdy z ręki zabrał marchewkę i do jedzonka się zabrał
Problem mam ;/;/ nie mam aparatu mąż zabrał do Rzeszowa a tak bardzo chciałam im zrobić zdjęcia przy łączeniu
No ale cóż... nie będę czekała do wieczora bo mam cały wolny dzień a fotki nadrobię wieczorkiem.
Nie wiem dokładnie o której zacznę ich łączyć, bo czekam na eska od Joan
