Mercedes i Morena

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: Natalinka »

Jakiś kryzys był - Hukka wyrzuciła Nili z domu i zamieszkała w jej części apartamentu! Żadne negocjacje, perswazje i rozwiązania siłowe w postaci bramek nie skutkowały. Nili wybrała więc komórkę pod schodami :lol:

Obrazek

Obrazek

Na szczęście kryzys mieszkaniowy już minął i wszystko wróciło do normy - moim zdaniem Nili jest, niestety, rasistką i goni obie śnieżyny. Hukka się odgryza i staje do walki (o dziwno wtedy Nili najczęściej obrywa) i tylko Lumi dostaje za każdym razem baty, więc woli nie wchodzić w drogę Nili.

No i na początku czerwca świętowałyśmy z Mili jej 1000 g! :szczerbaty: Ale o tym innym razem przy okazji wagowych doniesień.
Czarna Kluska i Morena
katiusha

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: katiusha »

Ładnie! KU KLUX KLAN kontra CZARNE PANTERY! Obrazek Co za baby! :lol:
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: martu.ha »

Rude pantery raczej :lol: No, to ładnie, ech dziewczyny :nono: grzecznie tam!
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: Natalinka »

Miesiąc nie pisałam, ale albo inne, bardziej potrzebujące reklamy tymczaski u mnie mieszkały, albo remont zżerał mi godziny. Zostałam właśnie żoliborzanką i powoli żegnam się z Ursynowem i ciut mi smutno (z przerwami od '81 tu mieszkam, większość dzieciństwa tu spędziłam, pamiętam jak rósł i się cywilizował :lol: ).

Dziś z wieczora przeprowadzają się na Żoli i świnki cztery! Klata pionowa ma przybyć dziś, więc wszystko urządzone, że my do nowego domu (choć ja już od dwóch dni nocuję z córą) i one też będą miały nowy domek. Miejsce dzięki temu zostanie sensownie zużyte. Ciężko się upchnąć teraz na niecałych 50 metrach, jak wcześniej było ich prawie 80!). Mam tylko nadzieję, że nie będzie problemu z tą opcją góra-dół... Czy ktoś ma piętrową klatę dla swoich prośków? Czy to dobrze działa? No bo moje rozbestwione do tej pory dwa razy 120 ustawione w L i non-stop otwarty wybieg. Teraz pewnie też się da tak urządzić, żeby miały otwarte i same sobie wyłaziły. Tylko czy zakumają? W razie czego - będę myśleć potem ;)
Czarna Kluska i Morena
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: Gaja »

Natalinko, ja mam klatę piętrową - ferplast rabbit double chyba. Świnki naprawdę zadowolone - śmigają bez problemu ( musisz tylko zrobić niezbyt stromy trap - najlepiej z małymi barierkami ). Jedyny minus - ale duży - zdecydowanie trudniej sprzątać, niż zwykłe klatki :tired: . Ja nawet przestałam pellet stosować - bo "rozebrać" z nim górne piętro to niezły wysiłek...teraz mam same materacyki od pastuszka, które zmieniam co dwa dni, a klatkę z bobków odkurzam.
Tutaj zdjęcia, gdzie stosowałam jeszcze pellet i dry bedy:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... &start=590
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: Natalinka »

Gaja pisze:musisz tylko zrobić niezbyt stromy trap - najlepiej z małymi barierkami
Z tym trapem mało stromym to nie wiem - nikt nie chce w ogóle nawet spojrzeć, że mógłby wejść lub zejść. Muszę chyba jakiś tunel z góry na dół uskutecznić, najlepiej mięciutki od środka i ze spocznikiem w połowie drogi. No bo teraz w związku z tym dziewuchy spotykają się tylko na wybiegu i codziennie jest od nowa się ze sobą oswajanie - czyli najpierw szczękanie zębami i wyrywanie sobie wzajem futra na tyłkach, a dopiero po jakichś 15-20 minutach dochodzą do tego, że Mili jest lokomotywą, a reszta wagonikami i objeżdżają wszystkie zakamarki :lol:

Pytanie więc brzmi: Jak przekonać prośki do poruszania się góra-dół? ;)
Czarna Kluska i Morena
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: Asita »

Poukładać trawkę na ścieżce :lol: Ja tak moich przekonywałam do wchodzenia na pięterko :102:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: Natalinka »

Asita pisze:Poukładać trawkę na ścieżce :lol: Ja tak moich przekonywałam do wchodzenia na pięterko :102:
Asita! Racja! Dzięki! Wieczorkiem spróbuję z przysmakami i dam znać jutro, jak mi poszło :D
Czarna Kluska i Morena
Awatar użytkownika
martu.ha
Posty: 1642
Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: martu.ha »

No i co tam u Sióstr? Jak po przeprowadzce?
Awatar użytkownika
Natalinka
Posty: 2611
Rejestracja: 15 gru 2014, 17:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz
Kontakt:

Re: Mili i Nili, Lumi i Hukka, czyli Siostry Alternatywne

Post autor: Natalinka »

Och, Martu.ho! Dziewczyny dostały dwupiętrową willę, ale że nie chcą łazić ani z góry na dół, ani z dołu do góry, to na wybiegach jest ciągła bijatyka - krwi nie ma, ale futro fruwa, więc ostatnio wybieguję parkami i przemyśliwuję, jak przekonać baby do spacerów w pionie. Może tunel powinnam zrobić zamiast trapu i mniejszy kąt nachylenia? Znajdę w końcu jakąś wolną chwilę, to się zastanowię.
Fotki mam, ale brakuje mi czasu na wrzucenie - może za chwilę skończy się obłęd z ursynowskim mieszkaniem, bo są chętni na wynajem. I wreszcie będzie trochę luzu. Bo na razie to trochę jestem jak robocik wielozadaniowy. Świnki też na mnie patrzą: A Ty kto? Dawaj jeść! Bo dla nich to tylko z rana trochę i wieczorem odrobinę czasu mam. I znów dzikusy z nich nieco.
Czarna Kluska i Morena
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”