CAVIARNIA

Siedzą i bobków pilnują
Ja, jak dawałam przeciwbólowy, to też go dostałam w całości w 1 strzykawce i też się bałam, że dam za dużo. Kupiłam wtedy drugą małą strzykawkę z igłą i ściągałam z tej z lekiem tyle, ile trzeba Wtedy można wstrzyknąć w pysia już bez obaw w całości

Ale słodziaki Alvin jakiś czas temu kulał na tylną łapkę. Dostał zastrzyk przeciwzapalny i przeszło prawie jak ręką odjął. Wet też mi wtedy powiedział, że mógł po prostu zahaczyć o klatkę, miskę, zabawkę itd.

Asita pisze:Siedzą i bobków pilnują
Ja, jak dawałam przeciwbólowy, to też go dostałam w całości w 1 strzykawce i też się bałam, że dam za dużo. Kupiłam wtedy drugą małą strzykawkę z igłą i ściągałam z tej z lekiem tyle, ile trzeba Wtedy można wstrzyknąć w pysia już bez obaw w całości

Asita dziękuje za radę. Dobry sposób na przyszłość.
Co nie zmienia faktu że dzisiaj prosiek dostał zdecydowanie za dużą dawkę. Mam nadzieje że nic jej nie będzie przez to.

A dużo za dużo to było? Pewnie jak już, to brzuszek może poboleć, ale jak jednorazowo to może nic nie będzie.

Miałam dać 2 kreski ze strzykawki a dostała ok 8 kresek. pierwszy raz dawałam coś prosiakowi - teraz wiem że wszystko robi się 100x delikatnej chociaż i tak myślałam że naciskam lekko.
Przed chwilą na kolanach wcinała koperek .... więc na +

Jak ładnie razem siedzą.

Piękne pyszczulki

Z prosiakami jak z dziećmi, możesz pilnować cały dzień, a i tak jest duża szansa, że coś sobie zrobią...Trzymam kciuki za Abbę, niech zdrowieje szybko!

Słodkie zdjęcie

Asita pisze:Siedzą i bobków pilnują

Ta myśl też mi się wykluła!
Nie martw się, nie powinno nic się stać z tym przedawkowaniem

Widzę u Abby lekką poprawę, ale nie jest to 100% świnka. Dalej woli siedzieć w domku niż chodzić po klatce.
W poniedziałek chyba znowu wybierzemy się o do doktor. Mówiła że na sobotę oczekuje pełnego powrotu prosiaka do zdrowia a tak nie jest.