CAVIARNIA

martuś zamawiałabym od niego, ale ma dosyć drogo i nie wiem jakby zareagowały nasze nosy, a zwłaszcza nosy mojego męża i synka; po sianku ogródkowym od Kariny mieli katar sienny, a po zuzali czy vitapolu nie

tacy trochę alergicy z nas

dobrze, że nie mamy uczulenia na świnki morskie

jak opróżnię telefon ze zdjęć to postaram się o nowe

dzisiaj albo niedługo wybiorę się z chłopakami do weta na odrobaczanie (wet powiedziała, jak byłam z Czupurkiem na kontroli stanu zdrowia przed adopcją Kropelka, że jak już będę miała dwóch to żeby przyjść i odrobaczyć ze względu na małe dziecko)

Katrin86 pisze: i nie wiem jakby zareagowały nasze nosy, a zwłaszcza nosy mojego męża i synka; po sianku ogródkowym od Kariny mieli katar sienny, a po zuzali czy vitapolu nie

Jako, że sianko pana Roberta to takie prawdziwe sianko to bardzo możliwe, że na nie też by zareagowali. Sama mam ogromne uczulenie na trawy, więc kiedy wór stał w domu też dostałam katar i ciągle kichałam. Przełożyłam trochę siana w mniejszą torbę (upchniętą do szafy), a resztę zaniosłam do piwnicy - może u Ciebie też by to pomogło

Ann jakby co to dużych ilośći zamawiać niebędę bo dopiero w tym roku testuję piwnicę na moich przetworach, jak się nie popsują to znaczy że piwnica dobra
ps. jestem na własnym (kredytowanym) m od troche ponad roku

No ja też zamówiłam najmniejszą możliwą ilość (czyli 5kg), bo u mnie piwnica wielka, ale zagracona

wiecie co, nie wiem czy to świnkowa mądrość czy cwaniactwo moje prosie zrobiły się takie, że całego siana nie zjedzą tylko jakąś część "wyłożą" na matę w części kuchenno-toaletowej żeby nie było widać ilości bobków i że czas posprzątać

chyba będę kupować tani vitapol skoro tak robią

Świnki bardzo lubią leżeć na sianie Może do paśnika dawaj im lepsze siano a na matę wyłóż trochę tańszego żeby mieli na czym leżeć

martuś spróbuje
jak nie zbankrutuje to bedzie dobrze
chociaż Kropelek tak pije, że połowe wylewa i tak głośno, że wiadomo że to on u wodopoju
chyba mu pogroże, że jak będzie marnował wodę to rożen w piekarniku czeka dopóki kuchenki nie zmienie

Katrin86 pisze:moje prosie zrobiły się takie, że całego siana nie zjedzą tylko jakąś część "wyłożą" na matę w części kuchenno-toaletowej żeby nie było widać ilości bobków i że czas posprzątać

Moje też tak robią, wydaje mi się, że po prostu część sianka wysuwa się z paśnika przy jedzeniu

zamiast iść z chłopakami na odrobaczenie to wybiore się z synkiem do pediatry

może jutro wstawie jakieś zdjęcia chłopakôw świeżo robione, ciekawe czy net mi jutro nie padnie...

dzisiaj zaliczylam dwoch lekarzy: pediatra i wet
chlopaki dostali odrobaczanie w trzech dawkach na trzy dni, dwie wykonam w domu (mam nadzieje, ze bezproblemowo)
a teraz wagi moich futrzakow:
Kropelek 608 g
Czupurek 781 g


hmm, sprawdzilam wage Czupurka z 12go sierpnia, bylo 780 g

czy nie za wolno przybiera na wadze?