Świneczki mają się dobrze, są rozpuszczone tak samo, a może nawet bardziej niż nasze dziecko

Napoczątku domagały się jedzenia, teraz jedzienia i uwagi. Zdecydowanie bardziej towarzyskie są. Jeżeli chodzi o jedzenie uwielbiają pomidora, marchewke, bazylie i cykorie. Iskierka lubi być miziana pod pyszczkiem. Staje supka w klatce i podstawia się do pieszczot. Dzwoneczek woli mizianie na kolankowaniu. Obcych osób nadal się boją, wystarczy, że ktoś obcy przekroczy próg pokoju i świnek nie ma. Jak biore się za sprzątanie klatki, dziewczyny wskakują na półkę i tam wylegując się obserwują co robie. Jak już skończe udają się na kontrole. Po inspekcji biegi i kręcenie pupami oraz podskoki

czyli zadowolone z poziomu obsługi

Z tego co zauważyłam nie sikają na półce. Jak tam są i je przypili to wystawiają tyłeczki i sikają na parter swoich włości.
Pozdrowionka dla misi i kimery.