Futrzane stado Paprykarza

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: Asita »

Wrócili już? Czy przez Trójmiasto jadą? Bo nic nie piszesz co i jak tam....
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

:laugh: Napisałam przecie :) Artur mi przez telefon opowiedział. Lek i 12 stycznia kontrola. Teraz delikwenci obaj kudłaci śpią. Zeżarli mi bigos :angry: , który na sekundę zostawiłam na stoliku.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: Asita »

Aa, dobraaa...okej...bo jakaś nieprzytomna jestem i kiepsko czytam... :laugh:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: katiusha »

Dobrze, że wstrętny guz nie urósł, i niech tak zostanie :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Oni ten bigos zjedli w trosce o lekkość żoładka twego nocną porą Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: martuś »

Jak tam po nocce? Podejrzewam, że Toffi + bigos to nie było dobre połączenie........
Obrazek
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Spał jak ubity. Obudziłam ich o 8 i to z łaską wstali. Biegunki brak. Artur śpi po nocce pół dnia a psy oczywiście z nim. Lenistwo błogie.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: martuś »

Normalnie nie poznaję Toffika :szczerbaty: Ale to dobrze bo miałabyś wycieczki w nocy na spacer...
Obrazek
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

No jakoś dawno biegunki u nas nikt nie widział. I dobrze bo jak Artur na nocce to ja bym musiała latać a moje wymiary powodują, że już błyskawicą nie jestem. Sprawiłam sobie spodnie ogrodniczki i wyglądam jak statek-matka. Gwiazda Śmierci to przy mnie pikuś.

Liam dorobił sie nowych kropli i trzeba skubańca ganiać. Chyba skończy w izolatce. Dobrze, że mam konsultacje z wetem przez telefon bo by trzeba było prosiaka w taką pogodę wozić taki kawał.
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10214
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: martuś »

Jeszcze trochę musisz się przemęczyć :pocieszacz:

I pogoda nie sprzyja wycieczkom do weta i Twój stan i odległość. Taki wet "mobilny" to super sprawa :102:
Obrazek
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów

Post autor: paprykarz »

Jutro nawet będzie dostawa leków do domu bo na wczoraj nie było. Tylu pacjentów pod jednym dachem to się starają :102:
Potem ubieram kostium statku-matki i jade odwiedzić Asię i jej prosiaki. Mietek zaczął dzisiaj jeść. Zabieg miał wczoraj.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”