CAVIARNIA

No i gdzie te obiecane foty

?
Czekamy

Dzima napisalam, ze MOZE wstawie jakies foty, ale tak sie zagapilam w te moje potworki, ze zupelnie zapomnialam.
Oni sa tacy smieszni, ze moglabym siedziec na podlodze godzinami i sie na nich gapic.

Dzisiaj Lewis mial maly wypadek. Dalam im do zabawy torbe papierowa z zakupow i swietnie sie bawili. Latali dookola, ganiali sie wariaty, wchodzili do srodka i tam tez sie ganiali az Lewis utknal w uchwycie od tej torby i tak sie zaczal drzec, ze az Ryan sie przestraszyl i uciekl. Lewis zaczal uciekac od torby ktora go gonila. Dobrze ze bylam w salonie bo malego gluptasa zlapalam i rozcielam uchwyt. Lewis sobie polezal u mnie na kolanach jak ogladalam film i potem pierwszy raz zaczal sie na mnie wspinac jak sie polozylam na podlodze

chyba nabral do mnie wiecej zaufania, ze go obronilam przed wielkim potworem.

Od razu Dzima, Dzima...tym razem balbinkowa się pyta :lol:

A może Lewis myślał, że ten papierowy potwór gdzieś się czai

Rany faktycznie. Nie wiem dkaczego myślałam ze to Dzima. 3 w nocy była.
A lewis po tym nadal bawił się z papierowym potworem. Wczoraj przyszedł do mnie do kuchni jak robiłam kolacje

coraz więcej się uczy od Ryana. A kidys mieszkał w małej klatce na zapleczu sklepu.

balbinkowo pisze:No i gdzie te obiecane foty ?
Czekamy

No i gdzie te obiecane foty?
Tym razem JA też czekam

Cieszę się, że ujarzmiłaś Lewisa..trochę to trwało

Oki fociszcze się robią bo świnki mają dzisiaj manicure. Każda po kolei, nie ma ze boli. W zamian dostały świnki pietruszkę.
W ogóle ti nie rozumiem zachowania Ryana. Na sile pcha swój lepek pod Lewisa lepetynke. Lewisowi to się nie podoba i się wycofuje do tylu. Ryan za nim podąża i nadal pcha swoją głowę pod brodę Lewisa. Jak ten chce się wycofać to Ryan ze złości albo go kopnie i obsika lub potraktuje zębami. Ostatnio ugryzl go ze złości w kark. Tylko dlatego ze Lewis nie chciał... Co pomiziac go? Położyć swój lepek na jego? Nie wiem o co Ryanowi chodzi.
Czy wasze świnki tez tak robią?

U mnie tylko jeden zbliza głowę do pyszczka drugiego , to wtedy jest oszczękany zębolami i tyle, koniec. O czymś co mówisz pierwsze słysze

Nagralam namiastkę tego. Ale spróbuję nagrać dokładnie o co mi chodzi, bo Ryan taki cyrk odwala codziennie po kilka razy i naprawdę chciałabym wiedzieć co on chce. Chyba, że to jest jakaś forma dominacji, ale też mi nie pasuje. Chyba ze Ryan chce żeby Lewis lizal mu pyszczek albo dał calusa żeby pokazać mu jak nisko jest w chierarchi