Strona 123 z 139

Re: Gliwickie stado :)

: 19 lut 2018, 17:39
autor: Dzima
:fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Gliwickie stado :)

: 19 lut 2018, 17:42
autor: Miłasia
Bardzo dużo kciuków :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Gliwickie stado :)

: 19 lut 2018, 20:47
autor: Kluskaxyz
Za oboje :fingerscrossed: :fingerscrossed: .

Re: Gliwickie stado :)

: 19 lut 2018, 22:22
autor: Bajlandia
Kurcze, sporo rzeczy na jedną świnkę. Cwaniak nie daj się, bądź dzielny :fingerscrossed: Trzymam kciuki!
Anulka też bądź dzielna :pocieszacz:

Re: Gliwickie stado :)

: 26 lut 2018, 8:44
autor: Anula
Cwaniuś w piątek wrócił do domu :love:
Pani dr przebadała do wzdłuż i wszerz, był intensywnie diagnozowany i kłuty wiele razy. Niestety odbiło się to mocno na jego psychice. Jak usłyszałam, że Cwaniak w lecznicy nie chciał jeść siana to oczy mało mi z orbit nie wyszły. Do rąk dostałam kukiełkę a nie mojego Cwaniaka, w transporterze ani się nie poruszył, nie tknął siana, leżał jak go położyłam, byłam przerażona. Na szczęście dom, znajome kąty i dziewczyny przywróciły mu chęć do życia. Na początku był trochę zagubiony, ale już po pół godzinie rzucił się na... siano :laugh:
Niestety diagnoza nie jest pozytywna. Wszystko wskazuje na to, że Cwaniak ma chorobę Cushinga, dość rzadka i słabo znana jeszcze choroba u świnek. Leczenie jest trudne i odbywa się trochę po omacku. Do tego Cwaniak ma nadal poważne problemy z jelitami, wszystko się nawróciło i często bardzo go te jelita bolą. Żeby było mało to ma mocno podwyższoną tarczycę. Od soboty zaczęliśmy właśnie od zbijania poziomu T4, za 2 tygodnie kontrola. Jeśli uda nam się opanować tarczycę to zajmiemy się nadnerczami.
Mamy też nowe tymczasy, 2 piękne dziewczynki, jedna z nich mi trochę kicha i parę razy słyszałam pofurkiwanie, diagnozujemy się.

Edit: Gdyby ktoś chciał obejrzeć moją trójkę to zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=zcZurAtJ1tM&t=6s

Re: Gliwickie stado :)

: 26 lut 2018, 10:01
autor: martuś
Siano w transporterze najlepsze :laugh:
Dobrze, że Cwaniak już w domu :pocieszacz: Pewnie bał się, że zostanie w lecznicy na zawsze :( Szkoda, że zwierzęta nie rozumieją, że w taki sposób chcemy im pomóc :(

Widziałam, że Milada ładny numer Wam wywinęła :ups:

Re: Gliwickie stado :)

: 26 lut 2018, 10:10
autor: Anula
No masakra z Miladą :? Miała być moją świnką ale najprawdopodobniej nie będzie. Musiałabym na nią czekać ok 2 miesiące a ja potrzebuję świnki na już. Zastanawiam się mocno nad jedną z moich obecnych tymczasek, ale to jeszcze wyjdzie w praniu.

Re: Gliwickie stado :)

: 27 lut 2018, 21:23
autor: Kluskaxyz
Cwaniak ma wyjątkowego pecha do zdrowia :( .

Re: Gliwickie stado :)

: 28 lut 2018, 9:46
autor: Anula
Nawet nie wiem co mam napisać, nie da się w słowa ubrać to co przeżyliśmy przez ostatnie 36h... już się z nim pożegnałam... na wieczór pojawił się promyk nadziei... czy przeżył noc? Jeszcze nie mam informacji, proszę trzymajcie za niego kciuki...

Re: Gliwickie stado :)

: 28 lut 2018, 9:54
autor: Anulka1602
Z całych sił :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: