CAVIARNIA

Świnie zostały na dobę w medicavecie. Bunia właściwie jest w porządku, podobno jest znaczna różnica w napiętości brzucha - ja jakoś tego nie czuję. Bunia je normalnie, bobczy normalnie ale usg i tak zrobimy. Majka natomiast je siano, karmę ale świeżych nie za bardzo chce - nawet towaru prawie nie tknęła wczoraj znów. Wyniki krwi ma dobre więc rak raczej wykluczony chyba że to same jego początki. Wczoraj z chęcią jadła herbiker a zawsze się wyrywała - najwyraźniej była głodna bardzo. Brzuszek miała grubszy przy badaniu ale to tylko dlatego że nafaszerowałam ją 20ml herbikeru. Dostała u weta lekkiej biegunki. Badanie na rozwieraczach wykazało że zęby w porządku bardzo, ropni nie widać. Też będzie miała usg. Zatoru z włosów raczej nie ma.

Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły o co chodzi z Majką?
ważyła wczoraj 1012, kilka gram więcej niż w pon, ale to przez moje dokarmienie. Normalna jej waga przez całę życie to 1080-1090.

może to przez gorąc?

kurcze.. biedne dziewczynki oby nic poważnego weci nie znaleźli i oby jak najszybciej wróciły do swojego Clatcatrazu

Niech nie cudują...Klawisze się zamartwiają i cały tłum wirtualnych podglądaczy!

martwimy się trochę...

Mam nadzieję, że jednak na zamartwianiu się skończy... Trzymam za to kciuki! Nie wyglupiać się dziewczyny

trzymam mocno kciuki

Dziewczyny, wracać szybko do domu i być zdrowymi

dziewczyny w domu?

ja zwarjujeł z tymi świniami...
https://www.facebook.com/opowiesciswins ... sci?ref=hl

Bunia w porządku ze wzdęciem na razie ale zastrzyki i bobotic jeszcze będą.
Majka ma cysty 1,5 cm i 1,3cm i stan zapalny w macicy. Jeśli antybiotyki nie pomogą - sterylizacja...