CAVIARNIA

Przeprowadzka prawdopodobnie w przyszłym tygodniu. Quik podłapał zapalenie pęcherza(?), musi się najpierw doleczyć.
Dostaje Baytril podskórnie, oraz Urosept. Już po pierwszym dniu kuracji było lepiej. Wzorowy pacjent.

Przeprowadzka jednak na razie odroczona. Okazało się, że zmiany w moczu u Quika, to nie zwykłe zapalenie pęcherza, ale kamień w pęcherzu, który oczywiście trzeba było usunąć.
Dziś koło południa świnek miał zabieg w Medicavecie. Już się wybudził i mam nadzieję, że szybko stanie na łapki.
Zdrowiej Quiku, babcia trzyma kciuki!

ojej, to się chłopak dorobił!

Quiczek miał wczoraj kontrolne USG- wszystko jest ok . Zachowuje się tak, jakby kompletnie nic się nie stało.
Za tydzień zdjęcie szwów, a pewnie krótko po tym- przeprowadzka.

Bardzo się cieszę i trzymam kciuki za sprawną przeprowadzkę

Koni przesyłam pozdrowienia na pewno bardzo jej ciężko

Ostatnio szukałam Koni i jej chłopców na forum, nie znalazłam a tu takie wieści... smutno, strasznie smutno
Wiem że chłopcy mieli u Koni wspaniały domek, byli kochani i rozpieszczani. Straszna szkoda że tak się to wszystko ułożyło. Ale dobrze że chłopcy znaleźli nowy domek, oby mieli w nim tak dobrze jak w poprzednim

Koni, mam nadzieję, ze mój obrazek zostanie na osłodę...

Katiusha- obraz widziałam- wisi pięknie wyeksponowany. Jest wspaniały!
I na pewno tam zostanie

Ed 19.XI.
Znaczy się- myślę, że portret zostanie.

Wczoraj Quik miał zdjęty szew- jeden, który się nie rozpuścił. Wszystko jest ok .
Przeprowadzka prawdopodobnie w weekend.

Pojechali do nowego domku?

Jeszcze nie.
Chłopaki są przyzwyczajeni do luksusów i przestrzeni, więc przyszły domek chce się przygotować godnie na ich przyjęcie
Tak myślę. Słyszałam, że meblowanie posiadłości w toku.