edit
Po tych moich labach też będę musiała odpocząć - jamochłony wciągnęły wczoraj dwa kg marchwi, pięć ogórków, kilogram buraków i dwie cukinie. Oprócz dwukrotnie zapełnianego paśnika oczywiście i misek karmy

Po świętach idę na żebry na halę targową po "odpady" roślinne
