Strona 133 z 255
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 23 lis 2015, 18:23
autor: silje
No i pojechał..
Niedługo powinien być na miejscu, znaczy się w Warszawie.
Tam go odbierze i dostarczy do MedicaVetu Ciocia Sosnowa (dziękuję!

)
Jak to dobrze, że mamy w stolycy trochę cioć- zawsze ktoś pomoże i wesprze.
Od wczoraj Junior jakby deczko lepszy- wciągał ładnie karmę ze strzykawki. Mam nadzieję, że uda się ustalić co mu jest i jak mu można pomóc. Bo oczywiście liczę na to, że można- nie ma innej opcji!
Oby szybko wrócił do mnie.
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 23 lis 2015, 18:45
autor: Asita
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 23 lis 2015, 18:58
autor: Assia_B
Fajnie mieć pomocne osoby w różnych miejscach
Trzymamy kciuki z chłopcami. Oby szybko udało się znaleźć przyczynę i żeby świnek mógł jak najszybciej wrócić do domu

Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 24 lis 2015, 4:23
autor: Katia69
Trzymam kciuki

Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 24 lis 2015, 10:19
autor: sosnowa
Nie chciałam go za bardzo stresować, więc tylko pogłaskałam, bo był spięty po podróży. Jaki to piękny świń

Dr Judyta się nim zajmie, była wczoraj bardzo zaangażowana.
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 24 lis 2015, 11:38
autor: Prosiakowo
Trzymaj się teraz wielkomiejski prosiaczku. Niech Cię tam porządnie zbadają i zdiagnozują.
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 24 lis 2015, 17:23
autor: sosnowa
Minęłam się telefonicznie z dr Judytą, pewnie silje dostanie od niej dokładne sprawozdanie, ale z karty mi przeczytano, że w kale obfite drożdżaki i pierwotniaki. Pojechały boby też na badanie bakteriologiczne, krew także. Trzymam.
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 24 lis 2015, 20:10
autor: Assia_B
Biedny malec

Bardzo mocno trzymamy z chłopcami kciuki i czekamy na jakieś dobre wieści!
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 24 lis 2015, 22:04
autor: Miłasia
Re: Moje kochane świnki (po)morskie
: 24 lis 2015, 22:10
autor: porcella
Drożdżaki, paskudztwo!

Kurczę, że nie wiedziałam, bym zajrzała do niego, jak byłam z Knedlem i Sroką.