CAVIARNIA

To Bianka, która się wyleguje i zawsze bacznie mnie obserwuje. I jest odważniejsza. Borówka zobaczyła, że będzie robienie zdjęć i zwiała

Jak super wreszcie zobaczyć zdjęcia Kochana u Ciebie
ja poprosze więcej
przepiękna białaska i cudnie ma w klateczce

Wypas!

Oj tak czekamy na więcej zdjęć

O jaka słodka
Moje od kiedy się przeprowadziliśmy w cieplejsze miejsce to urządzają sobie cudowne wyleże z wywalonymi nóżkami ^^

Moje świneczki dostały dodatkową klatkę 100 cm. Też jest już urządzona, tzn. są tam dwa legowiska, tunel, domek i druga kuweta. Razem mają 220 cm długości do wykorzystania i nie chcą z tej dodatkowej powierzchni korzystać. W ogóle tam nie wchodzą. Korzystają dalej tylko ze swojej 120 cm. Wyjęłam w obu klatkach boczne /te mniejsze/ ścianki i połączyłam pomostem. Mam nadzieję, że świnki się zorientują, że tam też można sobie wejść. Kiedyś do tej nowej klatki dałam warzywka i owoce, to nic nie zjadły, bo po prostu tam nie weszły. Myślałam, że wyczują zapach jedzenia i skuszą się na wejście do nowego pomieszczenia, ale nic z tego.
Jutro spróbuję je po prostu tam włożyć po mizianiu, zobaczę, co z tego wyjdzie Mam nadzieję, że się uda.

hihi, to zupelnie tak, jak świnki, które dostały wybieg i natychmiast wracają z niego do klatki

Risolda pisze:Moje świneczki dostały dodatkową klatkę 100 cm. Też jest już urządzona, tzn. są tam dwa legowiska, tunel, domek i druga kuweta. Razem mają 220 cm długości do wykorzystania i nie chcą z tej dodatkowej powierzchni korzystać. W ogóle tam nie wchodzą. Korzystają dalej tylko ze swojej 120 cm. Wyjęłam w obu klatkach boczne /te mniejsze/ ścianki i połączyłam pomostem. Mam nadzieję, że świnki się zorientują, że tam też można sobie wejść. Kiedyś do tej nowej klatki dałam warzywka i owoce, to nic nie zjadły, bo po prostu tam nie weszły. Myślałam, że wyczują zapach jedzenia i skuszą się na wejście do nowego pomieszczenia, ale nic z tego.
Jutro spróbuję je po prostu tam włożyć po mizianiu, zobaczę, co z tego wyjdzie Mam nadzieję, że się uda.

Udało się Świnki już korzystają z dwóch klatek. Bardzo się cieszę. Dziś po porannym posiłku poszły na wybieg, a potem zamiast do starej klatki włożyłam je do nowej Porozglądały się i uciekły do starej, potem mostkiem zaczęły nieśmiało chodzić tam i z powrotem. Teraz korzystają z dwóch klatek. Był nawet taki moment, że jedna byla w klatce starej, a druga w nowej. Myślę, że podoba im się bieganie po klatce 220 cm Mają dużo miejsca.

To teraz dziewczynki mają raj na ziemi tyle miejsca do biegania...

Chyba raczej niebo w ziemi (Wiesław Wszywka). A tak na serio, to może dziewczyny miałyby ochotę na wspólną wyżerkę z Poziomką i Jeżynką