Knedelek po kontroli.
Pani Magda osłuchała, w płucach i oskrzelach nic złego się nie dzieje, ale Knedel podczas badania wykichał brzydką wydzielinę i dostał antybiotyk na 5 dni (zastrzyki podskórne Baytril). Dostał też zastrzyk przeciwzapalny.
Słyszalne były natomiast szmery na serduszku i p. Magda powiedziała, że lek, który teraz dostaje może nie być wystarczający.
Zaleciła echo serca.
Póki co dostaje Prilium w takiej samej dawce jak poprzednio, czyli 0,1ml.
Dodatkowo BipProtect, Imunoglucan, Vibovit-jak dotychczas.
Uszka pędzlujemy Imaverolem jeszcze tylko przez 3 dni.
Łapki-stopy się zagoiły. Futro odrasta. Smarować maścią z witaminą A już nie musimy.
Knedel piszczał podczas smarowania, ale p. doktor powiedziała, że to może być trauma po bólu jaki towarzyszył wcześniejszym przeżyciom (Knedel był pogryziony w tym miejscu). Na nacisk podczas badania nie reagował, więc chyba rzeczywiście to może być strach przed dotykiem.
Matowa plama na oku to pozostałość po pogryzieniu (diagnozowane wcześniej z p. Oliwią).
W uszach czarna wydzielina (prawdopodobnie po przebytym świerzbie). P. Magda zabrała wydzielinę do sprawdzenia, nie znalazła ani świerzbowca, ani jaj.
W niedzielę mamy badanie kontrolne i jeśli osłuchowo będzie czysty, będzie miał zielone światło na łączenie z inną świnką

no i Knedelek poznał przyszłą mamusię
