Tylko deski musisz dodatkowo czymś zabezpieczyć, bo cerata może łatwo się podrzeć. Ja mam spody paneli obklejone taśmą klejącą tak, żeby w miejscach odsłoniętych od lakieru panela (na "piórach") nie dostała się wilgoć, ceratę mam też przyklejoną taśmą klejącą, a pod ceratą mam jeszcze linoleum (w tej części, gdzie jest zielony domek), w drugiej części (tam, gdzie sypię trociny i żwirek) mam najpierw 2 warstwy ceraty, a na to mam położone linoleum- jest trwalsze przy sprzątaniu łopatką i szorowaniu

Ale i tak sądzę, że łatwiejszym, trwalszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie zrobienie kuwety z polipropylenu kanalikowego- sama czekam na kupisy, żeby zmienić dno klatki
