Strona 15 z 19

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 11 kwie 2019, 18:44
autor: urszula1108
zwierzur pisze:
porcella pisze:ojej! To rzeczywiście trudna sprawa. A musisz rozdzielać? 8-)
Myślę... Mało mi się zwoje nie prostują z przegrzania... :think:
To przestań myśleć i zrób, to co Ci serce dyktuje :102:

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 16 kwie 2019, 19:41
autor: zwierzur
Pędraczek po kolejnej korekcie. Stan zapalny ładnie się leczy, ale zdaje się, że chłopaczek ma problem ze zgryzem. Wszystko wskazuje na to, że odrastające górne siekacze zachodzą pod dolne, co powoduje nieprawidłowe ścieranie, osłabia i prowadzi do pękania ząbków. Podajemy suplementy. Za dwa tygodnie kontrola.
Turkuć z upodobaniem oddaje się pyskówkom i radośnie piłuje pręty. Nie może się nagadać z odzyskanym kumplem, a w ogóle, to romans kwitnie... :102:

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 22 kwie 2019, 9:16
autor: zwierzur
Zęby Pędraczka znowu się ukruszyły i popękały. Poszły won oba lewe siekacze. Wróżka Zębuszka, czy co? Ale kasy pod poduchą brak... Turkuć jadowity rozbrykał się na całego. Podczas bójki pogryzł kumpla... Musiałam rozdzielić. Teraz gruchają sobie słodko przez kraty... :levitation:

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 22 kwie 2019, 9:33
autor: urszula1108
Oj, dzieje się u Was :(

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 16 maja 2019, 18:47
autor: zwierzur
Turkuć usiłuje dostać się do kolegi. Zalegają, przytuleni, ale nadal oddzieleni kratką. Będę ponawiać próbę łączenia. Turkuciowi gębusia się nie zamyka, gada bez przerwy, nawet, jak kumpel idzie spać do domku... Popkornuje przezabawnie, bo obraca się podczas skoku, aż mu futro podskakuje. Popielatorudy oszołom... :lol:
Pędraczek po kolejnej korekcie. Miazga się leczy, więc jest nieźle. Nadal wcinamy suplementy. Patrzę na postępy Cieciorka, który był w dużo gorszym stanie, a u nas tak wolniutko to idzie... Jeszcze nie raz i nie dwa złożymy wizytę dr Milenie, ale dajemy chłopaczkowi czas. Zębiska powinny w końcu zacząć rosnąć i ścierać się lepiej. Na razie są mocniejsze, niż były, a to już coś. :102:

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 18 maja 2019, 17:01
autor: Beatrice
Cudna przyjazn! Co z tego, że przez kratki! Mają siebie, są koło siebie, gadają i super! Za zębiszcza nieustannie! :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 07 cze 2019, 14:53
autor: zwierzur
Turkuć śpiewa serenady i przygrywa sobie z zapałem na prętach, które oskubał już do gołej blachy. Razem z Otoko obcałowują się ukradkiem przez kratki, bo ostatnio na wybieg nie ma czasu. Dziś sprzątanko, to ich trochę wypuszczę na większej przestrzeni. Na razie leżą poobiednio na daszkach, trochę przysypiają, z rzadka wymieniają od niechcenia jakieś uwagi - jak dwóch dziadków na parkowej ławeczce. Sielanka, nieco więzienna z powodu dzielącej wciąż chłopaków "ściany bezpieczeństwa".
Pędraczkiem chciałam się pochwalić dr Milenie, ale okazało się, że jeden z siekaczy połamał mu się po drodze. Dziś dr pokazała mi pozostałe trzy - wyłamane przy samych dziąsłach. Szczerbatek nie wygląda na przejętego sytuacją, a my nie mamy pojęcia, co jest w tej chwili powodem pękania ząbków... Za 3 tygodnie idziemy na kontrolę i kolejną korektę. Rozważamy wizytę u dr Kuby w Pulsvecie w celu zrobienia zdjęć stomatologicznych, bo wszystko wskazuje, że przyczyna powtarzającego się problemu jest natury mechanicznej... :idontknow:

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 14 cze 2019, 17:12
autor: Beatrice
Mechanicznej? A nie np. brak jakiegoś składnika? Tak czy siak to wspaniały bohater! Pedraczku, blondynki przesyłają całusy! :love: :buzki:

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 15 cze 2019, 13:49
autor: porcella
Co slychać u chłopaków?

Re: Pędraczek (WSTRZYMANY/LECZENIE) i powrót Turkucia

: 25 cze 2019, 11:44
autor: Gorgofone
Dzielni chłopcy <3
------
Trafiłam tu przez przypadek, bo oglądałam samice do adopcji (nie planuję, ale przeglądam czasem i kibicuję). To było przekierowanie z Lany i Lory o_O. Nie żałuję, widzę wspaniałych chłopaków, którym ślę całusy :buzki: