Masakra, strasznie Ci współczuję

Nawet nie można się spokojnie załamać, tylko trzeba zasuwać

A może to i dobrze... Trzymaj się i nie puszczaj, w końcu będzie sucho
Asita, a co Ci da zbiornik, jak to z góry leci?
porcella pisze:Nie wiem, jak jest w Trojmieście, ale na Ursynowie po prostu nie wybudowano w ogóle kanalizacji burzowej (w centrum Warszawy wymyślił ją sto lat temu niejaki Lindley razem z calym systemem i paczcie, działa, nawet, jeśli sie czasami zatka). Projektanci uznali, że większość Ursynowa leży na górce, jest spływ do Potoku Służewieckiego z jednej strony, a do sadzawek i rowów z drugiej i to wystarczy, ale nie przewidzieli, że zabudowa będzie dogęszczona do przesady, powstanie kupa wybrukowanych parkingów i olbrzymich dachów, z których woda spływa i leci, w każde niższe nieco miejsce. Co niestety ma swoje skutki jak widac powyżej.
Bardzo bym chciała wierzyć, że w ogóle jakiś projektant nad tym myślał, a nie tylko nad uzasadnieniem, dlaczego nie będą czegoś robić. We Wrocku i okolicach dobrze widać, że Niemcy, którzy Odrę wyprostowali, uregulowali i w ogóle zrobili wszystko po swojemu, nadal jednak myśleli o tym, że niektóre miejsca mimo wszystko nie nadają się do zamieszkania i zostawili je pod uprawy (rolne, łąkowe i leśne). Inżynierowie i urzędnicy, którzy przyszli po nich, ani ci w latach 60., ani współcześni najwyraźniej o tym nie myślą i powstają nowe osiedla w miejscach, gdzie zdecydowanie nie powinno ich być. Może dlatego, że przyszli na gotowe, może to buta, może lenistwo, a może wszystko naraz. Tylko ludzi szkoda
