Re: Puchate Siły
: 13 paź 2015, 13:09
Burakura wraca wczoraj ze szkoły, patrzy na Geralta, patrzy, wreszcie pyta: "A ty jesteś pewna, że on tam go po prostu nie wymiziali i oddali?"
Młody darł się nocą do dziewuch, a rano stawał słupka. Choroba ich tam wie
Ale podwozie inne, supełki też jakies sterczą, więc jednak. On ba czarną skórę, więc nawet zaczerwienienia nie ma.
Euzebiusz miał czerwone, ale właściwie po powrocie do domu też był całkiem dziarski, źle zrobiło się w nocy. Ale z innego powodu.
Natomiast Wiedźmak jest niezniszczalny. Nawet 24 godziny po zabiegu, kiedy tolfedyna naprawdę musiała przestać działać, był tylko odrobinę zwolniony i wszamał leki z karmą aż zafurczało. Ciekawostka, dostałam wszystko w tabletkach, nikt mi nawet zastrzyków nie proponował. I dobrze, bo nie wiem, co by to było. Chłop ma temperament raczej południowy i o powściągliwości to nawet nie słyszał. Darł się wczoraj na całą lecznicę, nawet zanim dostał zastrzyk.
Młody darł się nocą do dziewuch, a rano stawał słupka. Choroba ich tam wie



Euzebiusz miał czerwone, ale właściwie po powrocie do domu też był całkiem dziarski, źle zrobiło się w nocy. Ale z innego powodu.
Natomiast Wiedźmak jest niezniszczalny. Nawet 24 godziny po zabiegu, kiedy tolfedyna naprawdę musiała przestać działać, był tylko odrobinę zwolniony i wszamał leki z karmą aż zafurczało. Ciekawostka, dostałam wszystko w tabletkach, nikt mi nawet zastrzyków nie proponował. I dobrze, bo nie wiem, co by to było. Chłop ma temperament raczej południowy i o powściągliwości to nawet nie słyszał. Darł się wczoraj na całą lecznicę, nawet zanim dostał zastrzyk.