Strona 148 z 627

Re: Puchate Siły

: 13 paź 2015, 13:09
autor: sosnowa
Burakura wraca wczoraj ze szkoły, patrzy na Geralta, patrzy, wreszcie pyta: "A ty jesteś pewna, że on tam go po prostu nie wymiziali i oddali?"
Młody darł się nocą do dziewuch, a rano stawał słupka. Choroba ich tam wie :rotfl: :rotfl: :rotfl: Ale podwozie inne, supełki też jakies sterczą, więc jednak. On ba czarną skórę, więc nawet zaczerwienienia nie ma.
Euzebiusz miał czerwone, ale właściwie po powrocie do domu też był całkiem dziarski, źle zrobiło się w nocy. Ale z innego powodu.
Natomiast Wiedźmak jest niezniszczalny. Nawet 24 godziny po zabiegu, kiedy tolfedyna naprawdę musiała przestać działać, był tylko odrobinę zwolniony i wszamał leki z karmą aż zafurczało. Ciekawostka, dostałam wszystko w tabletkach, nikt mi nawet zastrzyków nie proponował. I dobrze, bo nie wiem, co by to było. Chłop ma temperament raczej południowy i o powściągliwości to nawet nie słyszał. Darł się wczoraj na całą lecznicę, nawet zanim dostał zastrzyk.

Re: Puchate Siły

: 13 paź 2015, 15:15
autor: katiusha
Poczuł się lekko i wspaniale :lol:

Re: Puchate Siły

: 17 paź 2015, 13:41
autor: sosnowa
Dziewczyny mają dobry cukier. zwłaszcza Murga, Grawa odrobinę ponad normę, ale jest ogromna różnica. :jupi: :jupi: :jupi:
Geralt zdjął sobie szwy :evil: , ale mia pod spodem drugie, które trzymają, :neener: jest więc ok.

Re: Puchate Siły

: 17 paź 2015, 15:02
autor: joanna ch
A to dziad jeden :102:

Re: Puchate Siły

: 17 paź 2015, 16:42
autor: katiusha
Chciał sprawdzić co mu wyjęli...Bo w torbach jakoś pusto... :ups:

Re: Puchate Siły

: 17 paź 2015, 20:14
autor: porcella
No to teraz tylko jeszcze pięć tygodni zza płotka 8-)

Re: Puchate Siły

: 18 paź 2015, 11:59
autor: diefenbaker
Zdrówka dla Geralta i dziewczyn :fingerscrossed: dobrze, że są awaryjne szwy :)

Re: Puchate Siły

: 18 paź 2015, 12:30
autor: sosnowa
Zrobiłam im taką "czasoporzestrzeń" jak robiło się w czasach poborowych, czyli pasek z datami do odrywania, wisi sobie coraz krótszy a na końcu ma serduszko :lol:
W środę o świcie woła mnie Burakura ze zgrozą w głosie a po mieszkaniu niesie się niesamowity dźwięk. Któraś dziewczyna, chyba Grawiśka, ale pewności nie mam, ĆWIERKAŁA!!!!!!!
Burakura myslała, że to agonia albo co. Ja też zresztą :lol:
to raczej facet powinien wyśpiewywać serenady, tak to było za moich czasów, ale teraz emancypacja i równouprawnienie jest.

Re: Puchate Siły

: 18 paź 2015, 12:44
autor: joanna ch
o no to zobacz nasze babki w podobnym czasie odkryły talent wokalny :102:

Re: Puchate Siły

: 18 paź 2015, 12:53
autor: sosnowa
Właśnie zauważyłam! Kawie śpiewają na Saskiej Kępie- niezły tytuł :lol: