Gdzie żeś?

Moderator: pastuszek

 
  
   
   
  
  !
 ! 
  
  No chociaż to kwestia osobnicza!
 No chociaż to kwestia osobnicza! 
 . Niestety wciąż się uczę, że kiedy wkładam coś z myślą "ukryję w bezpiecznym miejscu, będę pamiętać, że tu dałam - przecież to logiczne" jest to jednoznaczne z tym jakbym wyrzuciła to przez okno na autostradzie po godzinie podróży z zawiązanymi oczami
 . Niestety wciąż się uczę, że kiedy wkładam coś z myślą "ukryję w bezpiecznym miejscu, będę pamiętać, że tu dałam - przecież to logiczne" jest to jednoznaczne z tym jakbym wyrzuciła to przez okno na autostradzie po godzinie podróży z zawiązanymi oczami   .
 . 
 
 
 . Jak czegoś szukamy i mówię małżowi, że schowałam w bezpieczne miejsce to zawsze jest tylko jeden wniosek - "przepadło"
 . Jak czegoś szukamy i mówię małżowi, że schowałam w bezpieczne miejsce to zawsze jest tylko jeden wniosek - "przepadło"  
Koleżanka w pracy, nauczona doświadczeniem, prowadzi na komputerze plik pt. "Gdzie, co jest schowane"Anulka1602 pisze:Kluskaxyz - widzę że w chowaniu rzeczy w bezpiecznym miejscu jesteś tak dobra jak ja
Mój małż zawsze się śmieję że jak ja coś schowam to nawet złodziej by nie znalazł

 
  
 

To niedługo,jeszcze jest szansa że znajdzieszurszula1108 pisze:My od roku nie jesteśmy w stanie znaleźć pudełka z nebulizatorem
 
 