Strona 16 z 40

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 08 sty 2014, 14:51
autor: Dropsio
Jejuuu, jakie cudaki chodzące! :love:

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 08 sty 2014, 16:40
autor: odeta89
Jestem totalnie zakochana w Paproszku :love:

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 08 sty 2014, 16:54
autor: Catarinha
Świniomaniaczka pisze:O jakie CUDEŃKA! :love: Na zdjęciach wyglądają jak najlepsi przyjaciele od kołyski :102: A wstawisz też zdjęcia Serdelka :please: ?
To tylko pozory :lol: Charlie to diabełek w futerku aniołka, jak jest dobrze, to jest dobrze, a jak mu coś odwali, to próbuje gwałcić Paproszka i przegania go z miejsca na miejsce :twisted: Dzisiaj nie mógł nigdzie położyć się na dłużej, bo mały wszędzie za nim biegł i wyganiał. Nawet półkę już rozpracował i Paproszek nie ma już ani chwili spokoju. Ale może to tylko nadmiar energii i ekscytacja nowym miejscem, dopóki nie robi mu krzywdy, nie jest źle.

Dałabym im norkę do klatki, taką dużą, żeby w razie czego Paproszek nie został uwięziony w potrzasku, ale jeszcze się trochę obawiam.

Fotki Serdelka będą, jego naczelnym paparazzi jest siostra :) A dzisiaj na pewno będzie sesja zdjęciowa, bo jak dobrze pójdzie, to będzie przeprowadzka, Serdelek zamieszka w setce :jupi:


Parę stron temu pisałam o futerku Paproszka, że jest mięciutkie i aksamitne w dotyku. Jak się tak zastanowiłam, to porównałabym je do włosów - takich nie za sztywnych, nie za miękkich, dziecięcych włosów. Ale są dużo delikatniejsze od sierści gładkowłosego Serdelka, a już po obcięciu to w ogóle :D Za to Charlie... on ma jakby puch zamiast sierści, zupełnie inne w dotyku. Mam nadzieję, że to nie tylko młodzieńczy włos, ale że takie mu już zostaną :love:

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 08 sty 2014, 16:57
autor: justynuszek
No chłopaki, dogadajcie się i spokój :love:

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 08 sty 2014, 19:07
autor: Catarinha
Bo jak nie, to porozstawiam towarzystwo po kątach i się skończy! :lol:

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 09 sty 2014, 3:16
autor: Catarinha
No i młody się doigrał. Od rana zaczepiał Paproszka, przeganiał, podszczypywał. Myślałam, że na wybiegu będzie trochę lepiej, ale było to samo. Chwile spokoju tylko wtedy, kiedy jadły, a przecież nie będą jadły bez przerwy :roll: No, chyba że Paproszek miał lepszy kąsek akurat, to zaraz mu wyrywał.
Po wybiegu też się specjalnie nie zmęczył. Wcześniej po wpuszczeniu do klatki pojedli i poszli spać, teraz nie. Paproszek piszczał już coraz żałośniej, uciekał przeganiany z kąta w kąt. Jedno legowisko nie, drugie legowisko nie, półeczka nie, w ostateczności leżał na samej macie pod paśnikiem, ale to Charliemu też przeszkadzało. Potem Charlie zaczął go gwałcić, a ten już nawet nie uciekał, siedział tylko skulony i przerażony :( Myślałam - ok, po raz n-ty pokaże mu, że to on jest szefem i może da mu spokój. Błąd! O trzeciej w nocy zebrało mu się na strzelanie ząbkami i bójki. A mimo wszystko ja też chciałabym się trochę wyspać i rano nie zastać pogryzionych świń...

Charlie poszedł do karceru - na szczęście nie zdemontowałam jeszcze kojca. I oczywiście zaczęli się nawoływać, czym pobudzili chyba wszystkich w domu.

Wiedziałam, że za wcześnie się ucieszyłam, to by było za proste :glowawmur:

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 09 sty 2014, 5:57
autor: odeta89
Nie pękaj - póki nie skaczą sobie do gardeł od razu po połączeniu, to wciąż jest szansa.
:fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 09 sty 2014, 9:58
autor: dortezka
Catarinha pisze: Obrazek
"zagrzej mi stopę!"
No ładnie.. jak coś to wykorzystuje Paproszka do ogrzewania stópek a jak ma focha to go capie ząbkami.. Nie ładnie Charlie :nono:

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 09 sty 2014, 11:10
autor: twojawiernafanka
Zdjęcia boskie! :jupi:
Czy ja dobrze rozumiem, że są teraz rozdzieleni?

Re: Serdel, Paproszek i Charlie zwany Ptysiem ♥

: 09 sty 2014, 12:49
autor: Catarinha
twojawiernafanka pisze:Zdjęcia boskie! :jupi:
Czy ja dobrze rozumiem, że są teraz rozdzieleni?
Niestety :( Wiem, że teraz będzie trudniej... ale Paproszek jest dla mnie najważniejszy, nie pozwolę, by stała mu się krzywda. Jeszcze gdyby to był dzień, ale nie 3 w nocy :glowawmur:
odeta89 pisze:Nie pękaj - póki nie skaczą sobie do gardeł od razu po połączeniu, to wciąż jest szansa.
:fingerscrossed: :fingerscrossed:
Nie ogarniam tego, dzień wcześniej było dobrze, spali prawie cały czas nawet blisko siebie, chwilami nawet się TULILI! A następnego dnia ten na niego z zębami :? 3 noce spędzili razem i czwarta to już chyba było za dużo.