Sprzątanie - jak to zrobić szybko i skutecznie

[sempreverde]

Sierść z leżanek dobrze schodzi na mokro. Tj. pryskasz delikatnie wodą i jak ściągasz ręką lub jaką ściągaczką, to schodzi ładnie.

A wyczesujesz świnki regularnie?

[Yvon]

Ja ściągam sierść też na mokro, ładnie schodzi. Moczę dłoń w wodzie i ściągam dłonią sierść z legowisk.

[Kajka]

Nie wyczesuję, bo nie wiem jak Próbowałam pudlówką, i dwiema stronami szczotki dwustronnej (chyba wiecie o jaką szczotkę mi chodzi?) bez efektów

[sempreverde]

Wyczesujesz po prostu, codziennie, szczotką. Ja mam taką z naturalnego włosia, gęstą i daje radę

[Kajka]

No popróbuję..

[Catarinha]

Do czyszczenia legowisk fajne są szczotki z gumowym włosiem, ja używam biedronki z zooplusa, tylko przez brak jakiegokolwiek uchwytu jest trochę nieporęczna.
Problem z kłakami WSZĘDZIE rozumiem doskonale, bo chociaż Paproch jest długowłosy, to ich tak nie gubi, za to pierze Ptysia się unosi i wciska w każdy zakamarek. Nawet kiedyś w lodówce był, na pojemniku z pietruszką... pozostaje to chyba tylko zaakceptować

[sosnowa]

podobnie jak obecność WSZĘDZIE siana.
zgadzam się

[sylvka]

Chciałabym bardzo wszystkim podziękować za podzielenie się radami i doświadczeniem
Przeczytałam wątek od deski do deski i niektóre rady po prostu pokochałam (np. stosowanie octu zamiast chemicznego środka,czy szczotkę do okruchów zamiast zwykłej do wymiatania kupek i sianka).
Czasami mam wrażenie, że sprzątanie u prosiaczków zaczyna się już w momencie, gdy skończę i jest mi łatwiej, wiedząc że inni mają z tym tyle samo roboty. A jeszcze łatwiej stosując Wasze triki

[Bulletproof]

Ja znalazłam gdzieś super pomysł na mycie poidełka, kiedy w lato w ciągu jednego dnia na dnie mogą się pojawić takie zielone glonki od słońca:
Wsypujemy piasek, albo grubo-ziarnistą sól i mieszamy
Schodzi wszystko pięknie, szybko, polecam

[agatauk02]

A ja nie myslalam ze tyle sprzątania jest przy proskach tzn ze trzeba codziennie wymiatac zamatac wymieniac czy jeden czy dwa proski to bez znaczenia ale jak ktos ma całą gromade to sprzątania a sprzątania. Jak maluchy byly mniejsze to zdecydowanie mniej bylo wszystkiego ale rosną jak na drozdzach i wiecej siuskow i bobkow codzienna wymiana mokrego zwirku bo siusiają jak szalone i bobki wszedzie a co najgorsze siusiają na polarki kurcze.