Jacie kracie, normalnie nie wiem, jak Wy, ale co dzień jak wracam z roboty to jestem padnięta jakbym cały dzień rowy kopała...
zalegam na kanapie i dogorywam do wieczora co by w końcu się do wyra walnąć...

Czy to przesilenie wiosenne czy już menopauza mnie dopada?
Tymczasem zmobilizowałam moje kończyny górne do załadowania wczorajszego filmiku z miśkami. Alfred jest śmieszny, wlazł pod taboret i schował się pod ręcznik

Żurek też tak robi, ale udało mi się mojego pandzika nagrać, nawet uchwyciłam jak tam schowany topornie się myje. To jest taka kluska, że nawet na 2 łapkach nie daje rady się umyć....no może ta szmata mu trochę ablucję utrudniła
przyczajony Żur ukryty Alfred:
http://youtu.be/f62gGDduMGY
Ostatnio zmieniony 27 mar 2015, 16:34 przez
Asita, łącznie zmieniany 1 raz.