Fifi i Otis dwójka kwikających prosi :)

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
natalia.k
Posty: 225
Rejestracja: 17 lip 2013, 17:58
Miejscowość: G.Śląsk
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: natalia.k »

Mija tydzień od kiedy smarujemy.
Wczoraj odpadł martwy kawałek uszka:(

Zdjęcie z wczorajszego wieczoru.
Obrazek

Jarmuż jak najbardziej lubiany:)
"(...)nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
Awatar użytkownika
sanedie
Posty: 337
Rejestracja: 19 lut 2015, 21:41
Miejscowość: Katowice
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: sanedie »

Zamordowałabym tego weta.... niech ten pulpecik nadal tak dzielnie walczy :fingerscrossed: A Ty oczywiście z Nim.. :fingerscrossed: Bruno dzielny chłopak :buzki: U nas jarmuz to największa miłość dziewczyn :meeting:
Obrazek
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: porcella »

Boże drogi, to strasznie wygląda :cry: Ten wet powinien pokryć wydatki na leczenie i to najlepsze, jakie jest.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: Asita »

Kochany Brunku, bądź bardzo dzielny i zdrowiej proszę. Trzymamy kciuki, żeby jak najmniej cię bolało i ciałko wyzdrowiało :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Strasznie mnie w gardle ściska, jak patrzę na to małe ciałko....
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
kimera
Moderator globalny
Posty: 3165
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
Miejscowość: Łódź
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: kimera »

Straszne te rany!
Wyślę ci jeszcze olejek z pachnotki- perilla, również polecany na wszystkie problemy dermatologiczne, m.inn rany i oparzenia.
Awatar użytkownika
pucka69
Wiceprezes ds. finansowych
Posty: 13537
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
Miejscowość: Warszawa - Ursynów
Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: pucka69 »

porcella pisze:Boże drogi, to strasznie wygląda :cry: Ten wet powinien pokryć wydatki na leczenie i to najlepsze, jakie jest.
To samo sobie pomyślałam. I to żadne tłumaczenie, że to urządzenie się popsuło - to się raz że zagląda często do zwierzęcia, a dwa że daje się możliwość przemieszczenia się na miejsce bez maty grzewczej, gdyby było mu za gorąco.
Obrazek
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: Miłasia »

O matko, jaki biedulek :sadness: . Trzymam kciuki za zdrówko Bruna :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: Cynthia »

pucka69 pisze:
porcella pisze:Boże drogi, to strasznie wygląda :cry: Ten wet powinien pokryć wydatki na leczenie i to najlepsze, jakie jest.
To samo sobie pomyślałam. I to żadne tłumaczenie, że to urządzenie się popsuło - to się raz że zagląda często do zwierzęcia, a dwa że daje się możliwość przemieszczenia się na miejsce bez maty grzewczej, gdyby było mu za gorąco.
Sorry, ale ja bym nogi z d... powyrywała. Weterynarz ma leczyć nie krzywdzić!! Się zepsuło, czy raczej nie dopilnowali?? Przed tą lecznicą należałoby ostrzegać! W głowie mi się nie mieści coś takiego :sadness: Biedny malec
Awatar użytkownika
natalia.k
Posty: 225
Rejestracja: 17 lip 2013, 17:58
Miejscowość: G.Śląsk
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: natalia.k »

Przeglądam Wasze wątki(bo czytam ich dużo i często) i tak bardzo pragnę wziąć ich obu. Wygłaskać, wyprzytulać...
Lu to taki straszek, na rękach siedzi spięty. Jeśli Bruno się wybroni to chyba nie będzie mnie już lubić w ogóle. Nigdy mu się nie naprzykszałam ale uwielbiałam go głaskać leżącego na materacyku...

Ja nie mam problemu z tym aby się nim zajmować. Smarować, psikać. Ale podawać do pysia...on walczy a ja muszę go trzymać za te bolące ciałko...
"(...)nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Bruno- poparzony ? i Lu :D

Post autor: Cynthia »

Albo będzie Cię kochał jeszcze bardziej/ On nie jest głupi, wie że mimo ze boli, to dla jego dobra :pocieszacz:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”